Witam.
Jestem pierwszy raz na forum
Kupilem niedawno sharana 1.8 t benzyna z 2001.
Byłem w serwisie i pare rzeczy naprawiłem,wymieniono mi termostat i tutaj mam dziwny problem.
Po przejechaniu ok.1000 km sprawdziłem plyn i był na minimum.
W piątek (dziś jest wtorek) dolałem do kreski max i dziś spojrzałem a on jest na minimum.
Nic mi nie cieknie,olej sprawdzałem i nie mam mleka w silniku.
O co chodzi ?
Czy ma to cos wspólnego z tym ,ze prawie za każdym razem pare minut po zgaszeniu silnika zalacza się wentylator ?
Nigdy nie miałem auta z turbina i kumple radzili mi by przed wylaczeniem silnika sobie pochodzila turbina z minute,dwie bo to dla niej zdrowiej.
Dodam ,ze nie jezdze za bardzo dynamicznie bo to nie formula 1
Pozdro[/align]
Jestem pierwszy raz na forum
Kupilem niedawno sharana 1.8 t benzyna z 2001.
Byłem w serwisie i pare rzeczy naprawiłem,wymieniono mi termostat i tutaj mam dziwny problem.
Po przejechaniu ok.1000 km sprawdziłem plyn i był na minimum.
W piątek (dziś jest wtorek) dolałem do kreski max i dziś spojrzałem a on jest na minimum.
Nic mi nie cieknie,olej sprawdzałem i nie mam mleka w silniku.
O co chodzi ?
Czy ma to cos wspólnego z tym ,ze prawie za każdym razem pare minut po zgaszeniu silnika zalacza się wentylator ?
Nigdy nie miałem auta z turbina i kumple radzili mi by przed wylaczeniem silnika sobie pochodzila turbina z minute,dwie bo to dla niej zdrowiej.
Dodam ,ze nie jezdze za bardzo dynamicznie bo to nie formula 1
Pozdro[/align]