Wymiana rozrządu w 2.8 - technika

[wesol]

oj bedzie ciezko. cOnajmniej dwie osoby i to nie wiem czy nie bedzie za mało.

[skimir]

Dwie osoby to podstawa.
Podwieszę skrzynię na pasie do sufitu to będzie łatwiej. W sumie już silnikiem prawie wyjechałem, tyle co nie chciałem odkręcać portek wydechowych bo dojscie fatalne.

Cały czas mnie zastanawia ten rozrząd i wałki...

Jaką grubość ma nowa tarcza sprzęgłowa? Mi zostało 7mm nie wiem czy wymieniać, bo bez potrzeby nie chcę pchać się w koszty.

[wesol]

8 mm nowa. Troche juz malo. Daj do Radzikowskiego to bedzie jak nowa za 90 zl

[skimir]

Dzięki.
Wczoraj męczyłem się z instrukcją po angielsku.

Z tego wynika, że nie da się złożyć inaczej rozrządu... Chyba zatem musiało mi się wydawać, że były obrócone te wałki o 180st.

Przy okazji zrobiłem przegląd pompy oleju. Wszystko czyste, zero nagaru, zawór przelewowy pracuje bez zacięć, luzu na zębatkach nie ma.

Teraz to wszystko poskładać do kupy :-)

[skimir]

Masz więcej takich instrukcji? Może całą serwisówkę?

[skimir]

Wszystko co masz do sharana :-)
Lubię mieć pod ręką dokumentację...

[skimir]

No i klapa.
Złożyłem wszystko, no może bez niektórych części. Chciałem zrobić próbę czy zapali - NIESTETY :-)

Mam wrażenie, że podaje paliwo ale nie ma zapłonu (śmierdzi z wydechu). Gdzie szukać przyczyny?
Podpiąłem raczej wszystko tak jak było.

OK, twmat ogarnięty,
Spalony bezpiecznik nr 29. Ciekawe czemu?

[skimir]

Koniec pracy :-)

Może dla pozostałych chętnych do wymiany rozrządu w sharanie 2.8 4motion podsumuję na co mogą się nadziać :-)

1. Wyciągnięcie skrzyni biegów bez odkręcenia silnika ze wszystkich poduszek jest NIEMOŻLIWE. Trzeba z silnikiem wyjechać trochę do przodu a i tak jest wielka rzeźba z wymanewrowaniem skrzynią.
Najlepiej by było wyjąć silnik całkiem ale tutaj pojawia się problem odkręcenia portek wydechowych. Fatalny dostęp do zapieczonych śrub - bez demontażu belki zawieszenia się nie obejdzie.
Tylko, jak zdemontujemy belkę to może wtedy skrzynię da się w dół wyciągnąć (jakby ktoś tą drogą próbował to niech opisze metodę).

2. Dobrze jest od razu wyjąć całą lewą półoś bo przeszkadza przy wyjmowaniu skrzyni moją metodą.

3. Kolektor ssący trzyma się dodatkowo na jednej śrubie z tyłu - fatalny dostęp (coś trzyma, nie wiadomo co).

4. Jak ktoś nie ma całej walizki kluczy to musi wiedzieć, że będą potrzebne dodatkowo:
- Torxy,
- Spliny,
- klucze 15, 16, 18, 27 (w małych zestawach nie występują),
- do blokady wałków rozrządu wystarczy kawałek płaskownika.
- klucz dynamometryczny.

5. Sam demontaż osłon jest najprzyjemniejszą robotą w całym zamieszaniu. Łańcuch się wymienia bardzo przyjemnie. Trzeba dokładnie ustawić według instrukcji rozrząd - uwaga na regulatory faz rozrządu - ustalenie wałków za pomocą przyrządu nie gwarantuje poprawnego ustawienia regulatorów. (instrukcja w wątku zamieszczona przez sharan2004).
Do składania trzeba mieć dobrą masę uszczelniającą - nie silikon i odpowiednio przygotować powierzchnie. Nie ma uszczelek.

6. Uszczelniacz wału, który warto wymienić to 85/105/11. Moim zdaniem można zastosować 12 ale lepiej kupić taki jak był, czyli bez sprężynki. Znalazłem CORTECO - 70zł.

7. Pamiętać o kleju do gwintów - koło zamachowe, docisk.

8. Warto wymienić oringi - trzeba dobrać.

9. Czynnik chłodzący odciągnąć lub wypuścić do atmosfery :-)

10. Przygotować się na wymianę sprzęgła a może nawet dwumasy. U mnie przed demontażem wszystko było OK. Po rozebraniu okazało się, że sprzęgło już trochę wytarte, docisk i dwumasa przypalone i zrobiony stożek. Ponieważ nie bardzo miałem kasę na dokładanie w nieskończoność (zestaw to ponad 2000zł) zdecydowałem się na regenerację - wymiana okładzin tarczy sprzęgłowej, szlifowanie docisku i dwumasy (koszt 280zł). Po wymianie okładzin trzeba koniecznie przesunąć tarczę samoregulacji docisku bo zablokujemy sobie sprzęgło.


Ogólnie robota fatalnie upierdliwa. Beznadziejny dostęp do niektórych śrub. Wydawało mi się, że sprawę załatwię za dwa popołudnia i weekend a zszedł ponad tydzień z dwoma weekendami :-(.
Przy okazji z własnej winy uszkodziłem chłodnicę co przeciągnęło naprawę o kolejne trzy dni.

No ale silnik odżył. Łańcucha nie słychać, nie przymula - ogólnie uśmiech z gęby nie schodzi :-) Satysfakcja bezcenna...

[wesol]

po co szlfowac te powierzchnie to nie wiem bo jak sa az bruzdy to i tak nie da to nic. Zabielic niby mozna ale ja bym tego nie robil. a z tym samoregulatorem to nie wiem czy vag to stosowal w tamtych latach. Tdiki tego nie maja.