12-10-2013, 10:44
Cały bajer polega na tym, że właśnie ta dźwignia się blokuje = czasami nie oddaje i gdyby nie zapalająca się kontrolka od hamulców dałbym sobie z tym spokój bo ręczny działa i sądząc po spalaniu nie blokuje.
Zauważyłem jeszcze 1 prawidłowość. Mianowicie jak tył samochodu ( bagażnik ) jest obciążony to wtedy szansa na zapalenie się kontrolki jest dużo mniejsza niż wtedy gdy bagażnik jest pusty. Jeszcze jedna informacja. Z racji tego że zepsułem windę jeżdże bez niej a koło woże między przednimi a środkowymi fotelami ( i praktycznie od tamtej pory jak to się stało mam te problemy ). Czy to może mieć jakiś związek? Ale z 2 strony - co ma piernik do wiatraka?
Zauważyłem jeszcze 1 prawidłowość. Mianowicie jak tył samochodu ( bagażnik ) jest obciążony to wtedy szansa na zapalenie się kontrolki jest dużo mniejsza niż wtedy gdy bagażnik jest pusty. Jeszcze jedna informacja. Z racji tego że zepsułem windę jeżdże bez niej a koło woże między przednimi a środkowymi fotelami ( i praktycznie od tamtej pory jak to się stało mam te problemy ). Czy to może mieć jakiś związek? Ale z 2 strony - co ma piernik do wiatraka?