Wymiana amortyzatorów i sprężyn

[wesol]

Teraz to mizesz sobie moczyc. Trzeba bylo rok temu zaczac moczyc.

[Rysiekkk]

Dzięki kolego !
Dobre rady zawsze w cenie !

[wesol]

Ja mam juz 6 rok zalane i potem tawotem nawalone mimo ze nie odkrecalem tego jeszcze.

[Rysiekkk]

mało czasu więc codziennie chwilę grzebnę grata

Dobra - po nierównej walce górna nakrętka odkręcona.
Łącznik stabilizatora odkręcony.
Śruba ("18-stka") w uchwycie amortyzatora też.

I co dalej ?
Tak jak na filmiku - trzeba końcówki drążków, itd. ?

[PabloLG]

Tak kolego. Oczyść porządnie te gwinty. Jak odkrecisz to musisz walnąć młotem. Tylko nie po gwincie.

[andrew7800]

Kolego Rysiekkk jak dokonasz naprawy to zabezpiecz te śruby jak pisał kolega Wesol. Też tak miałem na początku zabezpieczone a potem dokupiłem kapsle od Passata i nałożyłem. Żadna woda już do końca auta tam się nie dostała.

[Rysiekkk]

niby udało się, wszystko fajnie...zadowolony...koło przykręcone, auto w dół... i $#%^(**!!&^% i górne mocowanie (ta miseczka) wystaje ~2-3cm z kielicha

Poduszki amortyzatora (tej gumy) nie wymieniałem bo stara jest OK.
Wymieniłem jedynie tą miseczkę na nową OE + sprężynę na identyczną seryjną.

Co jest / co może być nie tak ?

Zdjęcie poglądowe (nie moje)

[Bogos]

A pewnie nie dokreciles łożyska, lub juz sam odboj (guma) wyzionela ducha. A jak bylo za nim to rozebrales???

[PabloLG]

kolego moja poducha tez wygladala ok a jak kupilem nowa postawilem obok to bylo widac roznice w wysokosci.

[Rysiekkk]

Ja to rozumiem, ale jak wytłumaczyć fakt, że przed rozbiórką było wszystko elegancko ??!!

Ścisnąłem porządnie sprężynę, na tyle, żeby swobodnie dokręcić talerzyk (łożysko "6" + nakrętką "8").



ehhh no skręca mnie na myśl o ponownym demontażu


No ale cudów nie ma... albo nie dokręcone albo guma ?
dokręciłem porządnie więc musi być to kwestia gumy ?