Liczba postów: 2,158
Liczba wątków: 90
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
Był sobie pół żyd ,pół cygan .
Pyta się taty żyda :Tato jestem bardziej żydem czy cyganem ?
Ojciec : Oczywiście ,ze bardziej żydem !
Dziecko zbytnio nie uwierzyło i podchodzi do mamy cyganki:
Mamo jestem bardziej żydem czy cyganem.
Mama : oczywiście ,ze cyganem ! A czemu pytasz ?
Dziecko : Bo widziałem zajebisty rower w sklepie i nie wiem czy się targować ,czy od razu zapierdolić.
Proszę pisać na Maila bo PW jest zapchane.
Liczba postów: 553
Liczba wątków: 10
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
9
Słoń wsuwający drażety:
Bohaterski ochroniarz:
Liczba postów: 279
Liczba wątków: 22
Dołączył: Dec 2010
Reputacja:
3
28-05-2011, 21:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-05-2011, 21:56 przez empoli71.)
Wyobraźcie sobie żyć z 3 żonami i nie wychodzić z domu nawet na chwilę przez 5 lat.
Myślę, że Osama sam zadzwonił po Navy Seals.
Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście prowadził szofer. Jednak że papież bardzo nudził się "z tyłu" limuzyny nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
- Chciałbym teraz poprowadzić.
Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać, ale papież to papież.
- Zgoda - powiedział i przesiedli się.
Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z piskiem opon. Na prostych osiągał prędkość do 240 km/h, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje bożą. Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant.
Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były przyciemniane) i puka.
- Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież gdy uchyliło się okno.
- Eee, proszę chwilę poczekać - powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centrale przez radio.
- Halo centrala? Dajcie komisarza!
- Tu komisarz, o co chodzi?
- Zatrzymałem osobistość... co robić?
- Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem przełożony.
- Nie..
- Prezydenta?! - tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę.
- Nie...
- Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś?! - komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości.
- Nie wiem ale papież jest jego szoferem Pewna kobieta dzwoni do mechanika:
- Antek, stoję właśnie samochodem i zapaliła mi się taka czerwona lampka z czajniczkiem... co to jest?
- aaaa, to olej,
- ok, to oleje
i pojechała dalej.. Rozmawiają dwie blondynki:
-wiesz kupiłam sobie skunksa
-a po co ci skunks?
-bo świetnie robi minetkę
-a co ze smrodem?
-trzy dni rzygał ale później się przyzwyczaił
[url=http://vag-[...]]
kubeteks
Użytkownik niezarejestrowany...
shashshaashhas DOBRE
Liczba postów: 279
Liczba wątków: 22
Dołączył: Dec 2010
Reputacja:
3
Ja mieszkam jeszcze w cywilizowanej części ale od Rzymu w dół to już Afryka i liczy sie klakson i wielka gęba
[url=http://vag-[...]]
Liczba postów: 2,158
Liczba wątków: 90
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
ogłoszenie z cyklu jak spieprzyć auto wieśniackim tuningiem:
http://moto.allegro.pl/audi-s8-v8-super-...90358.html
Proszę pisać na Maila bo PW jest zapchane.
Liczba postów: 279
Liczba wątków: 22
Dołączył: Dec 2010
Reputacja:
3
Lekcja religii. Siostra pyta dzieci jak umarł Jezus.
Wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, tylko Jasio nie podnosi ręki.
Siostra pyta Jasia:
- Jasiu, naprawdę nie wiesz jak umarł Jezus?
- Nie.
- To w takim razie na następną lekcję religii przyjdź z ojcem.
Na następnej lekcji religii siostra mówi do ojca Jasia:
- Pytam dzieci jak umarł Jezus, wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, a pana syn tego nie wie.
- Siostro - odpowiada ojciec Jasia. - My na takim zad*piu mieszkamy, że nawet nie wiedzieliśmy, że on chorował!
Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła...
Pani doktor nie może zasnąć - rozum walczy w niej z sumieniem.
Sumienie: "Nie można spokojnie zasnąć, kiedy się zdradziło męża!"
Rozum: "A to niby dlaczego! Jeśli maż wiecznie zajęty, nie ma czasu na seks, bo ciągle pracuje - to i święta by uległa. Dobrze zrobiłaś... "spij spokojnie, spij"...
Sumienie: "Zdrada zdradzie nierówna! Kopulować z pacjentem - to naruszenie etyki lekarskiej!"
Rozum: "Tak? A przypomnij sobie Zalewską z Polikliniki. Ona regularnie sypia z pacjentami i wszyscy są zadowoleni, wszystkim jest dobrze."
Sumienie milknie.
Kobieta zapada powoli w sen...
Nagle - sumienie odzywa się nieśmiałym szeptem:
"No, ale Zalewska nie jest weterynarzem!"
Dziecko biega sobie po bibliotece, głośno tupiąc udaje konia w galopie.
Podchodzi bibliotekarka i opiernicza malucha:
- Uspokój się chłopczyku! Ludzie nie mogą czytać!!!
- Nie mogą? - dziwi się chłopczyk - to po jakiego tu siedzą!
[url=http://vag-[...]]