Szukaj w tytułach wątków
Wyszukiwanie - więcej info
Jazda na oleju opałowym??
|
29-12-2015, 13:01
Post: #31
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
Ale odkop archeologiczny.
Dziwne teorie. Tyle ze fiat pare ladnych lat temu stosowal oleje bezsiarkowe- taka jakas teoria była. Silniki zaczely sie krzaczyc. Panewki wycieraly sie itd. Mielismy kiedys o tym gadane na uczelni. Ojciec kiedys mi mowil o innej historii. Mianowicie ze jeden gosc wymienial olej przesadnie czesto. Mial oliwe za ktora nie musial placić wiec wymienial co tysiac kilometrów. Okazalo sie ze tez elementy nie mialy utwardzania nauralnego z sadzy. Pamietaj ze utwardzanie powierzchniowe stali to i naweglanie i siarkowanie. To procesy obróbki cieplno-chemicznej. Robi sie to i w procesie produkcyjnym ale tez jak widac naturalnie samo z siebie. Problem ropy opalowej to zazwyczaj bylo mowione o niskiej liczbie cetanowej tego paliwa. Kiedys pamietam jak jeszcz enormalnie byla ta ropa sprzedawana na stacjach a byly tez w makro dostepne buteleczki podnoszace liczbe cetanowa paliwa. Ojciec z powodzeniem w staryk dieslu to stosowal i nakulal autem tez jakies spore ilosci na liczniku. Juz w aktualnym berlingo pierwszej generacji 1.9D ma nakulane cos ponad 400 tys km jelsi mnie pamiec nie myli. Zakupione auto jak mialo cos kolo 130 tys km i przez ten okres w sumie to go namówilem tylko raz na wymiane filtra powietrza ( bo tak to wydmuchuje go) oraz raz na wymiane filtra paliwa. Termostat mu kiedys zakupilem bo silnik sie nie dogrzewal to tez dopiero po roku ponad go wymienil. Oleje to wymienia regularnie razme z filtrem tak co 10-12 tys. Zadko kiedy trafilo mu sie ze zrobil ze 14gora 15 tys km na oleju. Tu ma ze tak powiem lekkiego bzika co mnie w sumie dziwi. |
|||
Reklama
|
|||
|
29-12-2015, 13:03
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
Wygrałeś złotą łopatę za odkop roku
|
|||
29-12-2015, 13:07
Post: #33
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
kto wręcza??
|
|||
29-12-2015, 13:50
Post: #34
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
To ciekawe czemu na wyższych uczelniach technicznych mówią że to jest "to samo" ?
|
|||
29-12-2015, 15:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2015 15:15 przez peters.)
Post: #35
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
Koledzy z tego co przewaznie kazdy wie i nie jest tajemnica to ze wiekszosc paliwa na stacjach jest chrzczone.
Baza jest OO a wychodzi normalna czysta pachnaca ropka. Wiec tak naprawde nie wiemy co lejemy. Chyba ze naprawde mamy swoje rekomendowane stacje na ktorych tankujemy od lat. A jak nam sie silnik rozwali to dluga droga do udowodnienia ze to wlasnie na tej stacji jest trefne paliwo. A jak mamy pewne zrodlo OO to lepsze to niz nie widomo co. Powiem z wlasnego doswiadczenia ze niektore stare silniki typu 1.5D z Citroena za bardzo nie toleruja OO. Wina jest z zastosowania pompy wtryskowej. Byly Lucasa i Boscha nie pamietam ktora lepsza,choc na Wikipedii jest ladnie opisane. Dobrze znosza to silniki Vw 2,4D 2,5tdi choc czuc roznice. Odnosnie zwiekszonej zawartosci siarki i liczby cetanowa to jest prawda. Musze poczytac na ten temat,gdyz mam braki. Niby auto idzie ale buta ,jak sie rozgrzeje nie ma zbytnio. I wiecej pali,sprawdzone wielokrotnie. Do max 2 litrow na 100/km. Takze w PD i CR sie to nie oplaca. Gdzie auto ladnie sie zbiera. Aktualnie leje pol na pol i jezdze. |
|||
29-12-2015, 15:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2015 15:39 przez tolus24.)
Post: #36
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
Witam.
Nie na wszystkich uczelniach mówią, że to to samo. A tak na poważnie wszystko zależy od tego jakie próbki weźmiesz do badania, wszyscy dobrze przecież wiemy, że swego czasu, w naszym cudownym kraju, i nie tylko, wiele olejów opałowych to był zwykły olej napędowy tylko zabarwiony na kolor czerwony gdyż jak wiadomo olej opałowy był obłożony niższą akcyzą i innymi opłatami, a gdy już trafił na rynek docelowy stawał się normalnym olejem napędowym. Dlatego dostając do badania taką próbkę i porównując ją z ze zwykłym olejem napędowym można odnieść wrażenie, że to to samo. Poza tym wiadomo, że u nas co stacja to inny "skład paliwa". Dlatego zawsze będą krążyły opowieści typu, że "leję opał od wielu lat i nic się nie dzieję" jak i "zatankowałem raz i zatarł mi się silnik" itp. wszystko zależy od tego co tak naprawdę zatankowałeś. Co do zasady oczywiście, że baza jest ta sama, natomiast dodatki już są inne. W praktyce istnieje coś takiego jak karta charakterystyki i można sobie porównać samemu interesujące nas produkty, a nie wierzyć w to co ktoś nam powie, tylko dlatego, że jest z wyższej uczelni: -olej napędowy: http://www.orlen.pl/PL/DlaBiznesu/Paliwa...yki_on.pdf -olej opałowy: http://www.orlenpoludnie.pl/PL/NaszaOfer...0EKO-C.pdf -a tu coś dla ogólnego: http://fluid.wme.pwr.wroc.pl/~spalanie/d...paliwa.pdf Pozdrawiam. |
|||
29-12-2015, 18:09
Post: #37
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
Nikt mi nie powie że Olej napędowy i olej opałowy to to samo. Mam swoje kilkuletnie doświadczenia jeżdżąc na obu typach. Na ON jeździsz sporo i jest ok a na opale wystarczą trzy lata i po silniku. Jak silnik wytrzyma dłużej to tylko dzięki mieszance z dodatkiem oleju ale przez to leca wtryski do roboty.
|
|||
29-12-2015, 22:12
Post: #38
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
Ponieważ mam trochę pojęcia o OO mianowicie montuje kotły na OO, na szkoleniach podawano żeby nie palić ON w piecach ponieważ jest bardziej zanieczyszczona, również w Niemczech jak pracowałem i przywozili OO do piecy to szwaby tez mówili że jest bardziej przefiltrowana i po za tym nie ma żadnej różnicy, tylko oficjalnie nie mogą o tym mówić.
Jeżeli chodzi o siarkę zawartą w OO, to fakt że będzie więcej nagaru ale dzięki siarce jest lepsze smarowanie. Nie wiem czy wiecie że pierwszy silnik diesla był konstruowany do spalania oleju rzepakowego, dopiero później nafciarze dostrzegli że można na tym zarobić i zaczęto badania prowadzić w stronę ON. Stara astrą to zajebiście się jeździło na OO, nie dość że mało paliła to jeszcze większego kopa miała i o wiele mniej kopciła. |
|||
30-12-2015, 01:10
Post: #39
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
Tak ale nafciarze i producenci aut wszystko robia aby nie lac tego do aut. Albo sie psuje auto albo policja skarbowa nam siedzie na karku.
A jakby zlikwidowali podatki,akcyzy ktorych jest do 70% z 1 litra paliwa to ludzie by nie kombinowali. Moge wkleic zdjecie ciagnika John Deere gdzie bylem zwalac w tamtym roku ryz z Wloch i mial wlany czerwony opal,tylko mniej barwiony. A ciagnik ten nie kosztuje 100tys.zl. Wiec Ci co sa przeciw niech pomysla o co tu chodzi. Ale to tylko niektorzy nad tym sie zastanowia. |
|||
30-12-2015, 10:23
Post: #40
|
|||
|
|||
RE: Jazda na oleju opałowym??
koledzy co do opału to powiem tyle że jeżdziłem co najmniej 10 lat na opale , rocznie robie ok 30.000 km , i wiem że nigdy nie miałem żadnej przykrej niespodzianki z silnikiem , miksol dolewałem naprawdę sporadycznie , jak mi się przypomniało , jak kupiłem butelke litrową to starczała mi na rok , czyli praktycznie jak bym nic nie dolewał , kiedyś dawno tak gdzie tankowałem orężadke z dystrybutora sprzedawali parafinę w takich małych butelkach po wodzie mineralnej , to z tego co pamiętam to zdażało mi się częściej dolewać , ....... i tak jeżdziłem tak jak napisałem wcześniej co najmniej 10 lat ....aż do września tego roku , jechałem poza miejscem zamieszkania ok 10 km , i stała sobie służba celna , zatrzymywali wszystkie starsze auta na parking , jak mnie zgarneli to stało naszykowanych z 15 aut do kontroli , strażnik strzykawką wyciągnął barszczyk mi z baku , skończylo się na najmniejszym mandacie z możliwych - 500 zł + akcyza od całego baku ,spytał się mnie ile wchodzi do baku c=bo liczą za cały bak , powiedziałem że 40 litrów , noi doszło 73 akcyzy , .... noi jakoś chęć mi odeszła od dalszej jazdy
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|