Witam!Szukałem w archiwum-ale nie znalazłem .Mam Alhambrę 98' 110 km.Od jesieni nie odpala mi za 1-szym razem.Standardowo wymieniłem świece,akumulator - i dalej nic.Wyczułem że jak 3-krotnie podgrzeję świece - to odpala za pierwszym razem.Po odpięciu czujnika temperatury też odpala za pierwszym razem ( ale grzanie świec jest wtedy ok 30 sek ).Znajomy mechanik mówi coś o zerwanym klinie na wale.No ale jak pochodzi ze 2 minuty - wtedy pali mi już zawsze na dotyk - więc myślę że teoria klinu odpada.Ma ktoś koncepcję?Z tego co mi się nasuwa - to że świece grzeją za krótko , dlatego dopiero po 3-cim grzaniu odpala lub jeśli odłonczę czujnik-to pali od razu.
02-01-2013, 16:25 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-01-2013, 17:13 przez dkarold.)
Miałem podobny problem (Alhambra '99 110KM). U mnie winny był czujnik temperatury, który podaje informacje do sterownika o temp silnika (płynu chłodzącego), sterownik na tej podstawie określa jak długo mają grzać świece żarowe i podaje na nie napięcie. Z tego co pamiętam, ważny był kolor (oznaczenie) tego czujnika - dwa lata temu, kosztował mnie w ASO VW coś koło 100 zł. On ma chyba dwie sekcje, jedna dla licznika i osobna dla sterownika silnika. Dodam, że wskazówka temperatury pokazywała u mnie niby OK. Od wymiany czujnika do tej pory nie ma tego problemu i faktycznie widzę, że czas grzania świec jest różny dla różnych temperatur na zewnątrz i czy samochód jest "po nocy" czy ciepły - wcześniej świece grzały mi mniej więcej tak samo krótko, a po kilku grzaniach i odpaleniu (zimnego silnika) był widoczny dymek z tłumika. W załączeniu plik, z którego korzystałem przy diagnozie niesprawności u mnie - może Ci też pomoże.
Witam, twój mechanik dobrze myslał, u mnie w sharanie 110km którego miałem wyrobił sie klin na wale i ciężko palił na zimnym.pochodził dwie minuty i palił na strzała.ale skoro wina BOXA to nie ma tematu