Dymienie z dogrzewacza

[ENDRJU222]

witam wszystkich zainteresowanych tematem.
na początek podam że to standardowy Galaxy 2001, 1,9 tdi AUY

otóż ostatnio zaniepokoiło mnie ostre zadymienie z webasto - biały dym. pojawia się on po delikatnym przejechaniu dosłownie 5 km, gdy silnik jest oczywiście niedogrzany jeszcze dostatecznie. ostatnio po zgaszeniu to ze 2 minuty dawało zasłonę dymną, jakby się palił od spodu. nie wspomnę że ludzie się na światłach gapią co się dzieje jak jadę przez miasto. dym oczywiście wydostaje się z rury wydechowej podgrzewacza. zastanawia mnie co może być przyczyną takiego stanu, bo nawet nie wiem jak się do tego zabrać? czy w ogóle dam radę sam to zjawisko zlikwidować czy będę musiał do "fachowców" się udać. bardzo proszę o jakieś porady i z góry dziękuję za pomoc wszelaką. pozdrawaim

[bartixr]

kolego, ale generalnie startuje piec, wchodzi na obroty i grzeje ?

bo podejrzewam że masz zapchany tłumik i tam nalane jest ropy i stąd to dymienie.

[wesol]

Niech sciagnie ten uklad wydechowy. Bedzie jedynie gwizdac jak cos. Osobiscie wydaje mi sie ze palenisko jest zasyfione i dlatego dymi chyba ze sitko jest wypalone na swiecy zarowej.

[ENDRJU222]

witam
dzięki za wsparcie techniczne. może zacznę od tego, że mam galaxa od dwóch miesięcy i nie bardzo wiem czy i jak to webasto działa. wujas jeździł dużo i takich problemów nie miał. ja jeżdżę raczej niewiele i na krótkich dystansach i może dlatego?... generalnie piecyk startuje, F-16 sie rozkręca, leci dymek ale czy grzeje?! nie mam pojęcia...a jak to sprawdzić? sugerujecie koledzy zatkany i zalany tłumik, czyli trzeba rozebrać do samego końca te rury i przeczyścić? tylko jak osuszyć jakąś ścierą czy przepłukać ekstrakcyjną? druga sugestia - palenisko, czy to będzie jakoś w tym tłumiku czy to od paleniska odchodzi tłumik, jak to ewentualnie wyczyścić. no i to co najbardziej mnie martwi... sitko na świecy ( czyli tam jest dodatkowa świeca do webasto?) będę wszystko w sobotę rozbierał dlatego chciałbym maksymalnie zgromadzić podpowiedzi. w temacie webasto jestem zielony, ale z mechaniką za pan brat więc się nie boję czekam na podpowiedzi i dziękuję

[fotograf123]

zobacz budowę pieca w google i wszystko jasne...

[ENDRJU222]

ok, rzeczywiście zazwyczaj jestem bardziej dociekliwy no i już nie jestem całkiem zielony, poczytałem, budowę też przestudiowałem, no i jak sie okazuje to nie webasto tylko to automatyczne dogrzewanie. zasada działania raczej podobna, tylko sobie nie mogę budy i silnika docieplić zanim ruszę w podróż... za to teraz pojawia sie pytanie - jak to wyczyścić i czy się da? same rury ok, ale gorzej z tym paleniskiem, wygląda na solidną rozbiórkę włącznie chyba z demontażem całego pieca... a samo sitko osłaniające świecę to już w ogóle. od czego zacząć? chyba ten demontaż rur zrobie, uruchomię i jak dalej będzie tak walić na biało to znaczy że palenisko tak? dobrze kombinuję?

[ENDRJU222]

sam ze sobą piszę posta
widzę, że ludziska mają z tym problemy, choć u mnie nie jest jeszcze aż tak tragicznie jak tu:
http://www.youtube.com/watch?v=311Qzcz_w...re=related

masakra normalnie... i proponują mu czyszczenie i wymianę świecy.
zaczne chyba od czyszczenia i zobaczę co dalej.

oby to sam tłumik, bo do paleniska koniczny będzie raczej demontaż całości prawda? a to znaczy, że poleci płyn i czy sie nie zapowietrzy układ znowu...

[wesol]

Na 99% nie bedzie to wina wydechu. Zresztą ile trwa demontaz tego wydechu- 5 minut?? wecej nie chyba ze sruby skorodowaly.
Co do rozebrania pieca to odrazu ci powiem ze zapewne nie rozbierzesz paleniska bo bedzie tak zasyfione i zasniedziale ze ukrecisz a nie odkrecisz. ODrazu ci powiem zebys sobie kawalek rurki zakombinowal by zmostkowac uklad wodny bo to sie na jednym dniu rozbierania i skladania nie skonczy. Ja u siebie rozwalislem piec bo nie szlo go ruszyc ale zakupilem prawie nowiutki piec i teraz juz smiga elegnacko.

[ENDRJU222]

no niezbyt to pocieszająca informacja... no cóż coś robić trzeba w tej kwestii. ok samo zmostkowanie układu wody to luzik, a co z resztą? wystarczy go odłączyć z wtyczki i już nie będzie działał czy muszę kombinować z szukaniem bezpiecznika? w instrukcji są 3 chyba do nagrzewnicy i nie wiem który to. spróbuję to zdjąć i rozebrać. mam nadzieję że uda mi się go przeczyścić czy cokolwiek, zeby naprawić. a jeśli nie czy to faktycznie kosztuje 500-700 pln? i czy te używki z "Alle"są warte zainteresowania? szlag... akurat przed zimą... da radę bez tego jeździć?

[fotograf123]

(16-11-2012 07:19)wesol napisał(a):  Na 99% nie bedzie to wina wydechu. Zresztą ile trwa demontaz tego wydechu- 5 minut?? wecej nie chyba ze sruby skorodowaly.
Co do rozebrania pieca to odrazu ci powiem ze zapewne nie rozbierzesz paleniska bo bedzie tak zasyfione i zasniedziale ze ukrecisz a nie odkrecisz. ODrazu ci powiem zebys sobie kawalek rurki zakombinowal by zmostkowac uklad wodny bo to sie na jednym dniu rozbierania i skladania nie skonczy. Ja u siebie rozwalislem piec bo nie szlo go ruszyc ale zakupilem prawie nowiutki piec i teraz juz smiga elegnacko.

A znasz średnice tej rurki ?. ( mnie też to czeka) .;-).