05-11-2012, 20:33
Witam spotkała mnie ostatnio niemiła niespodzianka. W trakcie jazdy do pracy, już rozgrzanym autem przy prędkości około 140 km/h zgasł i nie mogłem go odpalić. Po dłuższym kręceniu rozrusznikiem zaskoczył i ja pod presją spóźnienia sie do pracy ruszyłem dalej, całe 500m po czym powtórnie zgasł i już nie odpalił.
Warunki:
- 8 stopni na dworze (więc ciepło brak możliwości zamarzniecia paliwa)
-paliwa w baku nad rezerwą jedna kreska więc jakieś 12 -15 litrów
- to konkretne paliwo ze stacji statoil, tankuje tylko na orlenie, bp i tam właśnie
- do tej pory żadnych problemów z układem paliwowym
Stwierdziłem zapowietrzenie pompy wtryskowej po obserwacji wężyka (bąbelki w wężyku), uprzedzam że w moim modelu nie ma pompy tłączocej paliwo w baku i za zassanie paliwa odpowiada pompa wtryskowa po dłuższym "piłowaniu"
Niestety aku w końcu nie wytrzymało. Wiem że tak sie nie robi ale dopiero holowanie pomogło. Odpalił i jechał w miarę płynnie bez przerywania, szarpania do maks 90 km/h przeciągłem go trochę powyżej 100km/h i znów zgasł. Powrót do domu maks 80 -90 km/h i było ok ale sami wiecie jaka to jazda.
czynności naprawcze:
-wymieniony filtr paliwa (po sugestiach z netu) wstawiłem prosty bez podgrzewacza, powrót paliwa bezpośrednio do baku
- wstawiłem tzw gruszkę (ręczną pompkę z zaworem zwrotnym) aby łatwiej i szybciej go odpowietrzyć
- wymienione wężyki w komorze silnika na przezroczyste
- sprawdzenie reszty instalacji aż do baku
- w baku czysto, smok czysty
- wymieniony o-ring w smoku (stary wydawał się twardawy)na łączeniu teleskopowej (takie mi porównanie wydaje się właściwe) rurki zasysającej paliwo
po tych zabiegach auto odpala i jeździ ....ale w wężykach wciąż widać delikatne drobne pęcherzyki powietrza, czasem większy pojedynczy. Aha przy podłączeniu " na krótko" wężyka do kanisterka, powietrza nie było widać ale też droga paliwa znacznie krótsza. Co mogło sie stać? Czy to odosobniony przypadek? trochę strach jeździć gdy w głowie tkwi opcja zgaśnięcia auta w trakcie wyprzedzania.
Aha o-ring który wymieniłem nie był idealnie dopasowany może tamtędy nadal zasysa powietrze?
Proszę o wszelkie sugestie, może to wina pompy wtryskowej, można coś zrobić, przeczyścić w niej oprócz nastawnika (który raczej nie ma znaczenia w tym przypadku)?
Warunki:
- 8 stopni na dworze (więc ciepło brak możliwości zamarzniecia paliwa)
-paliwa w baku nad rezerwą jedna kreska więc jakieś 12 -15 litrów
- to konkretne paliwo ze stacji statoil, tankuje tylko na orlenie, bp i tam właśnie
- do tej pory żadnych problemów z układem paliwowym
Stwierdziłem zapowietrzenie pompy wtryskowej po obserwacji wężyka (bąbelki w wężyku), uprzedzam że w moim modelu nie ma pompy tłączocej paliwo w baku i za zassanie paliwa odpowiada pompa wtryskowa po dłuższym "piłowaniu"
Niestety aku w końcu nie wytrzymało. Wiem że tak sie nie robi ale dopiero holowanie pomogło. Odpalił i jechał w miarę płynnie bez przerywania, szarpania do maks 90 km/h przeciągłem go trochę powyżej 100km/h i znów zgasł. Powrót do domu maks 80 -90 km/h i było ok ale sami wiecie jaka to jazda.
czynności naprawcze:
-wymieniony filtr paliwa (po sugestiach z netu) wstawiłem prosty bez podgrzewacza, powrót paliwa bezpośrednio do baku
- wstawiłem tzw gruszkę (ręczną pompkę z zaworem zwrotnym) aby łatwiej i szybciej go odpowietrzyć
- wymienione wężyki w komorze silnika na przezroczyste
- sprawdzenie reszty instalacji aż do baku
- w baku czysto, smok czysty
- wymieniony o-ring w smoku (stary wydawał się twardawy)na łączeniu teleskopowej (takie mi porównanie wydaje się właściwe) rurki zasysającej paliwo
po tych zabiegach auto odpala i jeździ ....ale w wężykach wciąż widać delikatne drobne pęcherzyki powietrza, czasem większy pojedynczy. Aha przy podłączeniu " na krótko" wężyka do kanisterka, powietrza nie było widać ale też droga paliwa znacznie krótsza. Co mogło sie stać? Czy to odosobniony przypadek? trochę strach jeździć gdy w głowie tkwi opcja zgaśnięcia auta w trakcie wyprzedzania.
Aha o-ring który wymieniłem nie był idealnie dopasowany może tamtędy nadal zasysa powietrze?
Proszę o wszelkie sugestie, może to wina pompy wtryskowej, można coś zrobić, przeczyścić w niej oprócz nastawnika (który raczej nie ma znaczenia w tym przypadku)?