15-12-2015, 22:50
(14-12-2015, 10:57)mamwi napisał(a): .Jakby diagnosta zaczął odpalać dymomierz (pod warunkiem że silnik ma 90 stopni), sprawdzać wszystko po kolei tak jak ma być to jedno badanie trwałoby pewnie z pół godziny
Pewnie duża część aut po takim badaniu nie odjechałaby ze stacji o własnych siłach. Jeżeli widziałeś badanie mocy na hamowni, to badanie składu spalin w dieslu wyglada bardzo podobnie. Nie każde auto zniosło by to bezboleśnie a i czas trwania tego badania ma się nijak do zarabiania kasy jak kolejka przed stacją
Na pewno nadejdzie taki czas że zaczną diesla badać i notorycznych "zadymiarzy" potraktują dość restrykcyjnie...ale na szczęście dla nas jeszcze nie teraz