02-09-2012, 14:56
Aż tak się nie znam by punktować co masz robić
Co piszę, jest poparte własnym doświadczeniem. Kable- ważne ok, mozna zmienić, ale nie musza mieć wcale grubości palca. Radio z czytnikiem kart lub USB z tego co wiem..nie zagra dobrze. Są to zwykle niskie modele robione "dla mas" pod dzisiejsza modę. Chcesz dobre proste radio bez wodotrysków- kup coś starszej daty.
Kiedys nie wierzyłem, że samo radio potrafi zmienić całkowicie odtwarzany dźwiek. Kupowałem jakies nowe badziewia po 400-600zł i dziwiłem sie czemu to nie gra jak sobie wymarzyłem i jak to jest, że stary kaseciak Philips czy Blaupunkt ma w sobie więcej jaj niz nowe firmówki.. Podczas przygody z audio wpadło mi w ręce Nakamichi CD 45z. Oniemiałem! A najlepsze w tym było to że ma żona usłyszała różnicę!! hyhy...dla niej zawsze wszystko grało jednakowo- muzyka to muzyka i już.
Osobiście gdy kupuję auto i szukam sprzętu by było milej niż fabryka przewidziała, szukam starszych firmowych sprawdzonych głosnikow o papierowych membranach, grają miękko i nie potrzebuja tak duzo prądu by ładnie brzmiały -jakto zwykle bywa z nowymi. Obecna moda eliminuje tony średnie. Radia, wzmacniacze, głosniki- mają grać efekciarsko ale nie jakościowo. Ja słucham muzyki w której średnica jest bardzo ważna. Lubie dźwiek ciepły. Nic nowego, nawet z wyzszej pólki nie zrobiło jak dotąd na mnie większego wrażenia. Nawet kumpel który jest muzykiem i ma w aucie niezły wypas Bose uważa że to co gra u mnie brzmi 100 razy lepiej niż jego zestaw.
Uważam, że na pierwszy ogień powinno pójść wygłuszenie drzwi- przednich, poniewaz tylne sa absolutnie nie ważne. Kolejna rzeczą- równolegle jest radio dobrej klasy oraz wzmacniacz.
Miałem ich sporo i wiem, ze nie może być pierwszy lepszy i cena nie zagwarantuje spełnienia oczekiwań. Dobrze pokupować okazyjnie kilka różnych- najlepiej sprawdzonych rodzynków i przesłuchiwać je po parę tygodni- nastepnie sprzedać niepotrzebne i w pore się zatrzymać w poszukiwaniach swego ideału
Co piszę, jest poparte własnym doświadczeniem. Kable- ważne ok, mozna zmienić, ale nie musza mieć wcale grubości palca. Radio z czytnikiem kart lub USB z tego co wiem..nie zagra dobrze. Są to zwykle niskie modele robione "dla mas" pod dzisiejsza modę. Chcesz dobre proste radio bez wodotrysków- kup coś starszej daty.
Kiedys nie wierzyłem, że samo radio potrafi zmienić całkowicie odtwarzany dźwiek. Kupowałem jakies nowe badziewia po 400-600zł i dziwiłem sie czemu to nie gra jak sobie wymarzyłem i jak to jest, że stary kaseciak Philips czy Blaupunkt ma w sobie więcej jaj niz nowe firmówki.. Podczas przygody z audio wpadło mi w ręce Nakamichi CD 45z. Oniemiałem! A najlepsze w tym było to że ma żona usłyszała różnicę!! hyhy...dla niej zawsze wszystko grało jednakowo- muzyka to muzyka i już.
Osobiście gdy kupuję auto i szukam sprzętu by było milej niż fabryka przewidziała, szukam starszych firmowych sprawdzonych głosnikow o papierowych membranach, grają miękko i nie potrzebuja tak duzo prądu by ładnie brzmiały -jakto zwykle bywa z nowymi. Obecna moda eliminuje tony średnie. Radia, wzmacniacze, głosniki- mają grać efekciarsko ale nie jakościowo. Ja słucham muzyki w której średnica jest bardzo ważna. Lubie dźwiek ciepły. Nic nowego, nawet z wyzszej pólki nie zrobiło jak dotąd na mnie większego wrażenia. Nawet kumpel który jest muzykiem i ma w aucie niezły wypas Bose uważa że to co gra u mnie brzmi 100 razy lepiej niż jego zestaw.
Uważam, że na pierwszy ogień powinno pójść wygłuszenie drzwi- przednich, poniewaz tylne sa absolutnie nie ważne. Kolejna rzeczą- równolegle jest radio dobrej klasy oraz wzmacniacz.
Miałem ich sporo i wiem, ze nie może być pierwszy lepszy i cena nie zagwarantuje spełnienia oczekiwań. Dobrze pokupować okazyjnie kilka różnych- najlepiej sprawdzonych rodzynków i przesłuchiwać je po parę tygodni- nastepnie sprzedać niepotrzebne i w pore się zatrzymać w poszukiwaniach swego ideału