26-08-2016, 10:26
Witam serdecznie szanownych forumowiczów. Zdiagnozowałem właśnie wyciek na przewodzie idącym od maglownicy do zbiorniczka plynu wspomagania. Na początku myślałem ze leje maglownica od góry, od kolumny kierowniczej ale o dziwo jak odslonilem dywan kolo pedałów przy wyjściu walka z maglownicy jest susza. Wiec odtłuściłem wszystko i pokręciłem kołami na postoju i ewidentnie zaczęło się pocić na łączeniu przewodu sztywnego z elastycznym, tym co idzie po lewej stronie do przodu do zbiorniczka. I sądzę ze pełni funkcję powrotu oleju z maglownicy. A juz szykowałem kase na magiel.
Pytanie czy da się ten przewód wymienić w domowych warunkach z niedużym kanałem. Poczytałem trochę i chyba bede musiał całe sanki trochę opuścić zeby w jakiś sposób zrobić dojście do odkrecenia tego przewodu przy maglownicy. A z przodu czy nie będę musiał wyjmować akumulatora i jego podstawy bo dojście tam też marne. Czy sa jeszcze jakieś haczyki?
Pytanie czy da się ten przewód wymienić w domowych warunkach z niedużym kanałem. Poczytałem trochę i chyba bede musiał całe sanki trochę opuścić zeby w jakiś sposób zrobić dojście do odkrecenia tego przewodu przy maglownicy. A z przodu czy nie będę musiał wyjmować akumulatora i jego podstawy bo dojście tam też marne. Czy sa jeszcze jakieś haczyki?