Ford Galaxy 1.9 AUY po chiptuning + turbina ARL.

[wesol]

Zakladajac z esilnik jest sprawny zasadniczo pompki to okolice 140-145 bedzie maksem. To tez nei tak do konca bo zalezy czy auto zuytkujesz sporadycznie znacyz sie robisz male przeloty roczne to mozna sobie nieco pozwolic. Jak ganiasz na autobanie z predkoscia pod top speed i robisz duze trasy to lepiej nie forsowac silnika. Nie jest tu jakąs granica ze przy 145 silni robi bum a przy 140 miga jak ta lala. TUner moze tak zrobic ze oba silniki beda mialy ta sama moc ( ronice kiilku -4 koni) a auto moze jedno byc na wieki a drugie raczje nie palowac na szybkiego. JA zrobilem wirusa w golfie tak ze nie żalowalem sobie- gdzie sna 170 koni i 380 Nm. Nie latma nim do Francji co miesiac czy co tydzien a przleoty roczne to 15 tys km. Wytrzyma te 5 czy 8 lat umnie spokojnie a turbo mam w stanie idealnym jak i cala reszte. Wiem bo sprawdzalem wlasnorecznie.
JEsli masz turbo na wymarciu juz to taki chips zapewne wykonczy ja. Czy jutro czy za miesiac czy za rok tego ci nikt nie powie.
Wyniki jakie wyjda takie wyjda. Tuner nie robi pod dany wynik. Podnosi tyle ile wie ze moze pdoniesc doladowanie w jakim zakresie, dawke zewikesza o iles tam czas wtrysku wydluza o 5% czy 8% i widzi jak zareaguje motor. W jednym podnosisz czas wtrysku o 3% i przybylo 30 koni a w drugim trzeba podciagnac o 8% i przybywa 22konie. Hamownia jest po to by zweryfikowac co sie dzieje ile pryzbylo a nie po to by pokazac ze mam 150 koni.