Ceny SGA z Niemiec prawdziwe przebiegi i realne ceny.

[wesol]

a po co w niemcowni. Unas jezdzi tez troche dobrych sztuk. kwestia sprawdzenia. Lepiej tam sprawdzac na miejscu czy jednak unas? Ja juz nie kupuje aut sprowadzanych ani sprowadzonych z komisu. ALbo bedziesz mial zanizona kwote na fakturze i w razie zwrotu dostaniesz ta od tego handlarza albo nawet nie ma nic wspomnianego o handlarzu wiec nic nie dostaniesz. Przejechac sie przejedziesz unas w kraju takim autem i do domu wrocisz. Logi porobic, sprawdzic jak sie prowadzi i starczy. COs sie dowiesz czy bylo cos wymieniane jak pogadasz z wlascicielem a tam to co. Przebiegiem nie ma sie co jarc bo pasc moze wszystko i przy 200 tys km i przy 500 tys. Wazne jak ktos dbal bo i w srodku moze byc zaorane autko przy przebiegu 140 tys km.

[daneczek76]

marcin01081985 są , fakt rynek przebrany ale jak się wie gdzie szukać to można na pewno przywieść w lepszym stanie niż to co jest oferowane na allegro.

[daneczek76]

VW Sharan 1,9 TDI "Trendline"
Kategoria: Van / mikrobus, Liczba drzwi 5
Moc: 85 KW / 116 PS
Data pierwszej rejestracji: 11.2005
Numer identyfikacyjny pojazdu: WVWZZZ7MZ6V******
Typ przekładni: 6-biegowa skrzynia manualna

Stan licznika: 103.500 Kilometr
Oryginalny tachometr: Tak
Łączna liczba właścicieli: 1 Właściciel

Cena: 8.900 €

                   

[m-blue]

właśnie czekam na rejestrację, ale jak możesz to wrzuć jeszcze jakieś ciekawe oferty, bo nie wiem ile będę czekać na login... dzięki

[daneczek76]

ten co dałem nie jest tani ale dla tego bo przebieg ma mały. Ale przynajmniej uświadomi co niektórym że Niemcy nie są głupkami i auta z małym przebiegiem niemożna na allegro kupić taniej niż w Niemczech, no chyba że jest po dzwonie.
Jak coś będzie to wrzucę.

[wesol]

tez bylem kiedys za autem az w NL. Powiem wam tylko tyle. Chcecie auto kupic taniej to tylko i wylacznie lekko walone. Nie ma szan na zakup auta taniego czy to w DE czy NL czy jeszcze gdzie indziej jak bedzie cale. Niech to bedzie uszkodzenie przodu lub lekko tylu tak, zeby trzeba bylo blacharke prostowac. Inaczje to przy obtarciu czy polamaniu palstikow tez nie bedzie tanio. PRzebieg nieistotny. Różne auto-haus'y widzialem i np w Didam to juz sztaplarkami przestawiali auta lub wyciagali z hali. Ja tam kupilem swoja astre i do dziś załuje ze ja sprzedalem bo bardzo udane auto bylo. Tak super tanio tez nie bylo jesli juz rozmowa o kasie jest.
Na dzien dzisejszy to wole auta szukac w kraju- dobry sprzet do diagnostyki i mozna auta wybierać.

[m-blue]

Ja nie szukam okazji, niech kosztuje tyle co w pl, dołoży się jeszcze do niego, ale są szanse, że przebieg oryginalny, a tak jak obserwuję rynek to średno jest 100tyś różnicy między rocznikami, w pl jest praktycznie wszystko poniżej 200 a w germanii 90% ma powyżej. Inna sprawa, że tam ponoć jest kryminał za kręcenie licznika i może jest coś w tym co znajomy wspominał, że niemcy nie mają potrzeby kręcenia liczników na taką skalę jak u nas, przyjedzie polak i sam sobie kopnie... Jeśli są kombinowane to ponoć przeważnie przez Turków.

[Makgajwer]

Ja też swój kupiłem w marcu br w Niemczech.
Jest szansa że przebieg oryginalny, co nie zmienia faktu że auto w okolicach 200 tys km, wymaga nakładów.
Jak do tej pory wymieniłem:
-turbo
-zawór sterujący turbiną
-tarcze hamulcowe
-przednią szybę
-maglownice
-lewą półośke przednią
W najbliższym czasie będę musiał wymienić też prawą półoś, szukam czarnego fotela kierowcy bo poprzecierany (alhambry miały kiepską tapicerkę), dogrzewacz Eber też do wymiany, wyświetlacz zespolony - ten niby komputer - ma często problem z wyświetlaniem wszystkich linii... i tak się uzbiera...
...echhh...
albo się kupuje nową bryczkę w salonie i przez 3-4 lata gwarancji płaci chore kwoty za przeglądy, ...albo kupuje się starszy samochód...i też się płaci...z tym że chociaż wiadomo za co...

[wesol]

to nie rozumiem po co ci szukac w germanii skoro ma kosztowac tyle co w PL. Jak trafisz na zadbanego albo przynajmniej silnik bedzie ja żyleta to co to mo do znaczenia czy ma 200 tys km czy ma 500 tys km. Ja bralem swojego jak na blacie mial cos kolo 220 tys km ale w swiadomosci mialem ze napewno ma z 500-a nawet i 800 tys km. Mi to w niczym nie przeszkadzało. Powiem wam jeszcze z enawet moze i lepiej miec takie autko z przelotem 400-500 tys km jak takie co ma 200 tys. W takim 200 tys km napewno nikt nie wymienial tulejek na wahaczach, amorków tez zapewne nie, łozysk na amorkach i wiele innych rzeczy istotnych- sprzeglo dwumas itd. A tak przy takim 500 tys km nie ma szans by ktos cisnał na dwumasie od nowosci poloskach itp. Nie mowie ze bedzie wszystko nowe w takim po 500 tys km ale napewno bedzi emógł sie ktos pochwalic ze pare rzeczy ma wymienione.
Ja mam niby papiery do swojego ale interwal przegladów wyglada dosc dziwnie bo wizyty w ASO to roznie co 40 czo 50 tys km. Tak wiec albo ktos tak jezdzil albo serwisowal w garazu by zaoszczedzic na kosztach. Ja juz kupilem auto od Polaka a ten przytargal sam auto z DE.
Caly czas pisalem ze zapewne mój ma przelatane min z 500 czy 800 tys km ale w Tune Up Robert powiedzial ze nie widac by ktos majstrowal przy przebiegu co oczewiscie nie jest jakąś gwarancją.
Ja u siebie troszke juz porobilem a i czeka mnie jeszcze wymian tulejek na wahaczach przednich no i dwumas z wysprzeglikiem. A z grubszych rzeczy jakie robilem to tak" uszczleka pdo glowica, regeneracja półosi podpory, walak z samymi przegubami, hamulce, linka recznego, troche drobnych spraw w kabinie itp. JEsli myslisz ze kupisz auto z DE i tam nie bedziesz musial regenerowac podpory czy walczyc z półosiami/przegubami, dwumasą to mysle ze jestes w głębokim błędzie. Chyba ze kupisz autko z 2007 roku z przelotem nieduzym.

[daneczek76]

nikt mnie nie przekona że w auto z przebiegiem 200 tyś dbane i serwisowane trzeba tyle włożyć miałem nie jednego vaga z 1000 % przebiegiem i takie naprawy nie miały miejsca jak tu pisze kolega, na pewno nie w takich ilościach.
Tak samo nikt mnie nie przekona że auto co ma 500-800 tyś włoże tyle kasy co z legalnym przebiegim około 200 tys. Sory ale mówię 3xNIE

Jeżeli dla niektórych przebieg nie istotny to proponuje założyć sobie duży zegarek zamiast licznika bo poco ten licznik.

Makgajwer nowe auto też miałem i wiesz mi jeśli robi się przebiegi 15 tys rocznie to uważam że ja wyrosłem z nowych samochodów, bo za duzo się traci wole kupić 4-5 latka jak to teraz zrobiłem i tez ciesze sie bez awaryjną jazdą przy przebiegu 197 tyś. Jeśli robi się więcej z 30-40 rocznie bo auto pracuje to inna bajka.

Prósze mi nie mówić że na cene auta z 1 ręki w Niemczech nie ma wpływu przebieg bo widać to na załączonym obrazku.
Zresztą kupując swój był sharan z 2004 roku miał około 80 tyś i poszedł za około 60 tyś . pytam kto by dał w Polsce kasę za auto w tedy 6 letnie.
A tam został sprzedany bo każdy wie co znaczy przebieg i co go czeka przy dalszej eksploatacji.