Szukaj w tytułach wątków
Wyszukiwanie - więcej info
Co zrobilem/am ostatnio w swoim SGA
|
06-01-2015, 20:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2015 21:19 przez rizist.)
Post: #2067
|
|||
|
|||
RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie
Witam.
Ciag dalszy doprowadzania mojego sharana do stanu uzywalnosci. Niespodzianka dzisiejsza, byla zamowiona przeze mnie ksiazka "Sam naprawiam samochod" w j.niemieckim ktora przyszla poczta. Zdecydowalem sie takze pojechac do centrum serwisu VW. Bylem mile zaskoczony obsluga. Wiedzialem od lat ze serwisy Mercedes, BMW, Audi i VW sa najdrozszymi. Malo kto z autem powyzej 8 lat odwiedza ich, ze wzgl. na ceny uslug. Slyszalem wczesniej od znajomych ze jezeli chce sprawdzic amortyzatory w aucie to najlepiej udac sie du warsztatu gdzie maja specjalne rolki na ktorych stawiaja samochod. Jednoczesnie zostalem poinformowany ze w sytuacji ciezko uszodzonych amortyzatorow ( pomimio aktualnego przegladu ), moze zostac wezwana policja do zatrzymania auta przed dalsza jego exploatacja. Pomimo wszystko " wyladowalem " na rolkach wlasnie w centrum serwisu VW. Jakie bylo moje zdumienie kiedy mlody czlowiek po odczytaniu na kompie, poinformowal mnie ze wszystko jest w porzadku a co mnie jeszcze zaskoczylo.......nie chcial zadnych pieniedzy za usluge. Nie pozostalem dluzny: wiadomo w Niemczech pije sie duzo piwa. Przypomnialem sobie wczorajsze powiedzenie Kolegi, nie panikowac tylko na spokojnie: "zrobic badania sharanowi u dobrych lekarzy". To mnie zmobilizowalo i zrobilem termin tu w VW za jedyne 20 €. Pytalem sie 2 razy czy sie nie pomylili z cena. Wyciagnelem wniosek: nie bac sie z gory znanych serwisow. Zaliczylem takze dzisiaj ( z ciekawosci ) duzy Autoschrotplatz. Szukalem, sharanow. Nie bylo zadnych a to napawa optymizmem. Nastepna niespodzianka bylo wlaczenie sie radia ktore milczalo od czasu kupna samochodu, szkoda ze nie na dlugo. Ostatnia dzisiaj sprawa zwiazana z moim sharanem bylo udanie sie do hurtowni czesci samochodowych. ( tu zaopatruja sie prawie wszystkie warsztaty.) I tu "bomba". Poprosilem o cene silniczka przedniej wycieraczki...............350,00€ + 19% podatku! Usmialem sie bo sami sprzedajacy wydzwanili do producenta by upewnic sie co do ceny. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|