Szukaj w tytułach wątków
Wyszukiwanie - więcej info
Co zrobilem/am ostatnio w swoim SGA
|
22-03-2013, 20:52
Post: #279
|
|||
|
|||
RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie
po pierwsze primo:
leje ciepłym moczem na te wasze dyskusje na temat wykresow itd a czy na pewno miał 115 a boxy a srele morele.. kazdy robi jak uwaza w swoim aucie i basta. jezeli komus poprawia samopoczucie wykres ktorym sie moze pochwalic na forum to gratuluje. ja nie podnioslem mocy zeby teraz dyskutowac o tym czy ten tuner lepszy od tamtego tylko zeby czuc pod dupskiem ze moge wiecej i przyjemniej. po drugie primo nie jezdze tdikami od wczoraj a od bardzo dawna i zjadlem zeby na wielu rzeczach i potrafie odroznic przyrost 8ps wesol.. i jesli ta gadka o idiocie do mnie to wez sobie na wstrzymanie bo: -przeczytaj jeszcze raz 3 posty wstecz i zobacz o jakich silnikach pisze bo 115 to napewno nie afn -wogle ale to wogle nie masz pojecia gdzie robilem u kogo i nie wiesz jaki poziom wiedzy jest goscia a nazywasz go garazowcem i druciarzem... zacznij grac w totka bo widze ze potrafisz wrozyc z fusow albo masz szklaną kule, niestety milonerem nie zostaniesz -jest wielu dobrych facowcow co nie maja hamowni a zrobią ci program na tip top np takim wg ciebie garazowcem i druciarzem jest leo... a znam go z innego forum od chyba 2003 roku gdzies i wiem ze jest super koles i sie zna na tdikach ale wtedy nie grzebal sam tylko jezdzil do znanego tunera a teraz sam robi i co garazowiec? wg ciebie tak bo wyznacznikiem jest hamownia... gdyby byl blizej mnie to w ciemno bym do niego pojechal i o nic nie pytal po trzecie primo nie dajmy sie zwariowac, filozofii nie ma na seryjnych gratach w zwyklym podniesieniu parametrow pracy silnika i hamownia nie jest potrzebna jest to chwyt marketingowy i lament tunerow bo sie wyzerka skonczyla jak kiedys sie placilo za softa po 2 -3 tysiaki a teraz zrobi to bardziej ogarnieta osoba tak jak podkrecenie procka w lapku. nie zmienia to faktu iz uwazam ze hamownia jest potrzebna ale w przypadku zmiany turba, wtryskow itd to wtedy sie stroi konkretnie. a pitolenie farmazonow i sprawdzanie wielce silnika i osprzetu przed zwyklym chipem i gadka ze dostosowanie mocy do slabszego turba czy padajacego sprzegla to sory!!! i tak padnie i tak padnie jak sie konczy, i przeciaganie zywota nie ma najmniejszego sensu tylko wtedy sie wymieni na nowe i co??????? znowu pojedziesz zeby stroic na nowo?? gratulacje... ja wychodze z zalozenia ze jesli sie ma skonczyc to sie skonczy predzej, naprawie co mam i smigam dalej. Poza tym nie raz chodzily sluchy i to niedawno nawet ze ci wielcy wgrywaja gotowce i bo kurna panowie ile mozna grzebac i nawymyslac czego nowego w takich samych silnikach i czym wielce te silniki sie roznią od siebie, jedna rzeczą zuzyciem osprzetu. niemiec nie przyklada wagi do kazdego auta i nie piesci go z osobna, wychodzi z fabryki wg okreslonych norm i tyle. jak dobry tuner robil juz dany silnik kilka dziesiat razy to on juz z zamnknietymi oczami i taka mape ustawi i nie potrzebuje do tego hamowni bo dobrze wie co wyjdzie... ale niektorzy wolą sie lepiej poczuc i za to placą... ja traktuje tego wirusa jak zatankowanie zbiornika do pelna i tyle w temacie... i jestem wkurwiony ze odpisuje bo mowilem ze nei bede sie wdawal w dyskusje na ten temat ale nie wytrzymalem. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|