Ocena wątku:
  • 9 głosów - średnia: 2.44
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Żegnam się w związku z nieporozumieniem na forum.
#3
Jestem użytkownikiem niejednego forum, często po wielu godzinach (tak!) czytania bzdur (informacji nieistotnych dla wątku i błędów wszelkiej maści) dowiaduję się szukanej pierdoły, lecz gdy użyję tej wiedzy, przekażę dalej - szybko, bez skomlenia o uznanie - mam cholerną frajdę. I właśnie frajdy Wam wszystkim życzę. Dla frajdy jestem forumowiczem. A Ty, który to czytasz?

Czy tylko nasze własne dowcipy nas śmieszą? Czy ten post (o zerowej reputacji, jeśli dobrze pamiętam) miał lekkość trudną do wychwycenia? A może to ja nie rozumiem powagi wydarzenia? Czy forum motoryzacyjne jest miejscem jedynie do marudzenia o przetartym kabelku? Czy to, jak ważne są dla nas pewne tematy, ma tak samo być ważne dla innych? O co chodzi?

Piotrze, jestem w stanie pojąć Twoje rozczarowanie i niezrozumienie działań admina, może jednak potraktujemy to jako kontynuację dowcipu, szansę na luz, chwilę relaksu, lub zwykłą stratę czasu bez poczucia pretensji? Lub po prostu naukę, że świat jest inny, szerszy, niż nam się wydaję, bądź chcielibyśmy, żeby takim był?

Wiem jak spłycam znaczenie forum pisząc o kabelku, liczę jednak na zrozumienie skrótu ze względu na powagę tematu: KOMUNIKACJA.

Nie podoba mi się świat wytykania krzywych nóg i szeroko pojętego wzorowania się na gwiazdach z telewizji. Bo to jest świat oceny. Czyli stawiania się "ponad". A do tego potrzeba szerokiej perspektywy, próby zrozumienia przyczyn na obu biegunach.
Poczucie porządku w życiu ma nam dać pisane Prawo? To znaczy: Regulamin? A co np z normami społecznymi?
Specjalnie pozostawiam te pytania otwartymi. Do własnej, wewnętrznej oceny i wyboru, nie do torsji z klawiatury przed przemyśleniem sprawy.

Postaram się jednak trzymać od nie swoich konfliktów wciąż z daleka, dlatego wyobrażając sobie trudność w przyjęciu mojego sposobu postrzegania świata przez kogoś pewnie piątego, pozwolę sobie włączać się w takie dysputy możliwie rzadko.

Ale, dla jasności, podsumuję:

Nie znam żadnego z wymienianych forumowiczów, nie stawiam się po żadnej ze stron.

Widzimy rzeczywistość swoimi subiektywnymi mózgami.

Ale jest jeszcze tzw: serce.

Szanujmy się ile się da, twórzmy koło pomocy, punktujmy nie tylko doraźną radę, ale też dobry humor, nawet wtedy gdy bolą plecy od niewygodnej pozycji przed komputerem. Jak będzie? I czy punkty forumowe mają aż takie znaczenie?

A może właśnie powinny...
Pozwoliłem sobie sprawdzić:

"Pozytywny (+1): Za tworzenie pozytywnej atmosfery na forumowych salonach." I git
Odpowiedz




Wiadomości w tym wątku
RE: Żegnam się w związku z nieporozumieniem na forum. - przez wedr - 12-01-2012, 00:23

Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  historia forum SGA Mazur1908 9 2,570 16-01-2019, 14:34
Ostatni post: grzeczny_52
  Galeria - auta na forum Motorek4612 3 3,876 30-07-2011, 11:43
Ostatni post: RAFFEN

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości