01-02-2020, 01:11
Proszę o pomoc, mam to autko od 9 lat, świetnie się spisywało. Ok rok temu zaczęło się coś złego dziać przy przyspieszaniu, zwłaszcza na zimnym silniku, brak mocy i tak jakby przerywał na wyższych obrotach. Nie za każdym razem tak jest. Po zgaszeniu i ponownym rozruchu problem znikał. Parę dni temu jakieś zwierzątko zainteresowało się wężykami podciśnienia i je zjadło. Komputer pokazuje emission workshopy i świeci się chęci engine. Po otwarciu klapy silnika, wężyk od akumulatora podciśnienia całkowicie zjedzony. Po zdjęciu pokrywy silnika za obudową filtra powietrza jeszcze 3 wolno wiszące wężyki, jeden idzie gdzieś pod silnik dwa za blaszkę na podszybiu z zaworami. Kupiłem wężyk i czwórnik rozdzielający, połączyłem to wszystko ze sobą i problem występuje nadal. Może ktoś wie czy tam nie ma jakiegoś zaworka który też zjadły, nie wiem jak się do tego zabrać.