Liczba postów: 2,158
Liczba wątków: 90
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
Pomysłowość ludzka nie zna granic, także jeżeli chodzi o zmuszanie auta do jazdy za wszelką cenę. Zobacz, z czym kierowcy zjawiają się na stacjach kontroli pojazdów.
Jazda z pękniętym przewodem hamulcowym, ze startymi niemal do zera klockami i tarczami hamulcowymi, czy z prowizorycznie naprawionym zawieszeniem - takie "błahostki" nie zaprzątają uwagi niektórym właścicielom samochodów.
Dowodem są zdjęcia ze stacji kontroli pojazdów, do których zgłosili się kierowcy, chcąc dostać pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym.
źródło i więcej foto :
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzenie...ch,1723211
Proszę pisać na Maila bo PW jest zapchane.
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 14
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
0
Jak mawia mój mechanik " skończ z dziadostwem ! skręć na druta " ;-)
Liczba postów: 2,158
Liczba wątków: 90
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
9
mnie najbardziej podoba się fotka Opony normalnie dzieło sztuki
Proszę pisać na Maila bo PW jest zapchane.
Liczba postów: 14,561
Liczba wątków: 23
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
59
powiem tak. Bywa roznie i swiadkiem byłem jak handlaż przywiózł auto gdzie panewki stukaly na wale taki byl luz. Trzeba byl cos wymyslic tak na sztuke i najlepsza sie okazala żyletka w miejsce gdzie mamy panewke. Auto bedzie łądnie chodzić. Jakiś czas. Albo sie robi pozadnie albo sie robi partyzantke.
3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 14
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
0
ciężko w TST i okolicy , trzeba kombinować żeby nie wpaść w łapy partacza . ale jest parę osób którym oddaję mojego [...] w ręce ;-)
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 14
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
0
Ogólnie ciężko polecić jakiś warsztat każdy ma jakieś +i- . Moimi autami latam za granicę więc raczej szukam odpowiedzialnych mechaników, hmm przez milion njaechanych kilometrów nie wracałem na lawecie
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
0
Popełniłem kiedyś błąd młodości. Giełda i piękny maluszek 6 letni. Ekipa kupująca 5 osób. Kupiony po dzwonie, błotnik z jednej strony nowy typ z drugiej stary.Słupek pogienty, numery wspawane i zasmarowane pędzlem w kolorze podobnym, przebite koło zapasowe, padnięty aku, opony łyse, żaden licznik nie chodzi,rozwalone przeguby, zatarte panewki, biegi bez zgrzytania tylko do przodu...SZROT i ja za to zapłaciłem.I robiłem to w 3 czy 4 warsztatach. U kolegi z pracy gdzie jeździłem z 0,7 i kurczakiem co 2 dni.Nie poleciłbym nikogo.