Liczba postów: 133
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2015
Reputacja:
0
23-03-2018, 23:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-03-2018, 23:06 przez Klaudek.)
To nie tak, chodziło mi o to że wałek nie ucierpiał od zerwanego paska, ale wymiana musiała być bo krzywki były zjechanie nie warto było go zostawiac. Największy nakład poszedł w głowice bo i prowadnice i zawory popychacze wszystko dałem nowe a tłoki stare i motor chodzi napiszę raz jeszcze CHODZI
Dajmy już spokój tym wymianą bo nie chce mi się już odpowiadać co mam Ci stare części na zdjęciu pokazać żebyś się pogrążył bardziej. W tych motorach nie zawsze uszkodzą się tłoki pamiętaj o tym zanim komuś zaczniesz doradzać.
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2016
Reputacja:
1
Liczba postów: 1,041
Liczba wątków: 14
Dołączył: Dec 2013
Reputacja:
4
O fuck, co z silnikiem?
Seat Alhambra 1.9 TDI 110 KM 1998r - żyje dalej na Ukrainie (chyba)
Liczba postów: 1,342
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
27
22-04-2018, 21:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-04-2018, 21:50 przez tolus24.)
Witam.
Jeżeli napinacz kręci się swobodnie i nie jest zablokowany po awarii, to znaczy, że pasek był za słabo napięty, drugą przyczyną jest zablokowanie samego napinacza bądź pompy wody, to są dwie przyczyny powodujące takie uszkodzenie paska, jak na zdjęciu, rzadko ale czasami zdarza się, że takie uszkodzenie powoduje brak osiowości kół po, których porusza się pasek i tu najczęstszą przyczyną jest niestety pompa wody. Co do samych napinaczy, niestety często one "wypadają różnym ludziom na podłogę" z wysokości, co powoduje ich uszkodzenie, niestety mimo tego są one potem sprzedawane/montowane, a efekt jest taki jak na zdjęciu, oczywiście wady fabryczne i "dobre podróby" z allegro tez się zdarzają.
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,342
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2015
Reputacja:
27
22-04-2018, 22:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-04-2018, 16:22 przez tolus24.)
Witam.
Jeżeli masz fakturę, a na niej wyszczególnione części + robocizna, to możesz reklamować, z tym że najpierw musisz mieć opinię od rzeczoznawcy, a to koszt min. 500zł, do tego około pół roku będzie trwało postępowanie i w tym czasie nie możesz nic zrobić z autem, bo w każdej chwili procesu, może nastąpić wniosek o ponowne zbadanie. Najlepiej jest wziąć adwokata i wysłać pismo przed procesowe do warsztatu, z reguły idą na ugodę. Podstawa to faktura i opinia rzeczoznawcy bez tego nie masz co podchodzić do tematu. Pamiętaj, też, że każda sprawa jest inna i czasami w pierwszej instancji się przegrywa i trzeba iść wyżej. Najlepiej od początku wziąć adwokata, nawet zapłacić za wstępne rozpoznanie sprawy, bo tu każdy szczegół gra rolę, zwłaszcza jeśli to Ty dostarczyłeś części.
Czy mi się wydaje czy na tym filmiku ten napinacz ma znaczny luz osiowy i ciężko się kręci, co by stawiało go w roli "winowajcy" i jako przyczyna będzie wtedy brak współosiowości elementów, po których przesuwa się pasek, co jak pisałem wyżej również uszkodzi pasek jak na zdjęciu.
Pozdrawiam