śnieg własnies spadł i szukam opon runflat 205/60/R16 z indeksem nośnosci 95 i wyżej i nie ma wszystkie 92 mają
generalnie chyba, wszyscy macie runflaty? (bo zapasu brak )
07-01-2016, 19:58 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2016, 20:02 przez tolus24.)
Witam.
O ile pamiętam to Alhambra MKII, podobnie jak Sharan, nie jeździ na runflatach, które produkuje kilku producentów, tylko na contisealach, które produkuje tylko Continental, jest to inna konstrukcja, bo zawiera w sobie warstwę samo uszczelniającą, w przeciwieństwie do runflatów, które są bardzo twardymi oponami aby na tzw. flaku dojechać do wulkanizacji bez uszkadzania felgi. W rozmiarze 205/60R16 dostaniesz zimówkę Continentala w indeksie 96 np. http://www.oponytanio.pl/cgi-bin/rshop.p..._mc=okazje. Jeśli założysz runflaty do Alhambry, a nie masz do tego dostosowanego zawieszenia to będziesz jeździł jak wozem drabiniastym. Tak jak np. auta marki BMW, które mają runflaty, mają "miękciejsze" zawieszenia od tych modeli jeżdżących na zwykłych oponach, mówimy oczywiście o tym co wychodzi z fabryki, a nie o tym na czym ludzie jeżdżą z oszczędności.
dzięki za info, myślałem że to runflaty właśnie
czyli rozumiem, że po przebiciu opona sama się uszczelnia czyli co? gwoździa trzeba sobie wyjąć, dopompować i jechać dalej?
Generalnie trochę mi to komplikuje, bo wzorów felg przystosowanych do runflatów jest garstka a teraz mogę wybierać z setek... SIC
W teorii tak ale w praktyce różnie bywa. Problem polega na tym, że ta warstwa uszczelniająca, coś ala smoła/silikon, znajduję się tylko na czole opony, czyli w środku po przeciwnej stronie do bieżnika, tak obrazowo, natomiast bark opony i bok nie są chronione tym więc jak Ci gwóźdź wejdzie w bok opony czy na łączeniu bieżnika i barku to i tak Ci powietrze zejdzie. Poza tym tej opony nie da się naprawić, właśnie przez tą warstwę, więc nawet jak Ci gwóźdź przebije bieżnik i po wyciągnięciu będzie leciało to szanse na naprawę małe, jak wyciągniesz i nie leci to jeździsz dalej. Można ewentualnie próbować wstrzyknąć tzw. zestaw naprawczy/klejący samo rozprowadzający się w środku, taki zwykły nawet z marketu albo naprawić za pomocą tzw. sznura, łatka żadna nie będzie trzymała. Generalnie te opony, podobnie jak runflaty to taki gadżet, żeby w samochodach zaoszczędzić miejsca na zapas i mający umożliwić dojazd do wulkanizacji i tam wymiana na nową oponę, na zachodzie z tego co wiem nikt nawet nie próbuje naprawiać jednych ani drugich, bo jest podobno zakaz naprawy przez producentów tych opon, w Polsce runflaty się naprawia. wiadomo chodzi o koszty.
Kupiłem na zimę koła:
- felga Dezent TD 7x16" ET35
- opona 205/60 R16 96H XL NOKIAN (bez żadnego Contiseal ani runflat)
Zalety:
- dużo większy komfort jazdy niż na fabrycznych 225/45 R17 Contiseal. Auto zaskakująco miękko pokonuje wszystkie przejazdy kolejowe, krawężniki i progi zwalniające.
- bardzo dobre na śniegu i mokrej nawierzchni
Wady:
- dość głośne (jak to większość zimowek)
- tylko 6 mm między zaciskiem hamulca a felgą (zdjęcie) więc trzeba stosować niskie ciężarki do wyważenia felgi
- totalna klapa w przypadku przebicia (nie ma contiseal, ani runflat, ani zestawu naprawczego.
UWAGA producenta felg: - nie przednie hamulce 312/24mm! FWD
- nie jeżeli na pierwszym montażu (OE) było minimum 17''! pośredni TPMS wymaga kalibracji
Akurat tak się składa, że mam hamulce 312/24 mm i na pierwszym montażu były felgi 17" więc teoretycznie nie powinienem stosować tych felg. Ale tak się składa, że jestem Polakiem i w związku z tym "wiem lepiej" i mnie te felgi pasują mimo uwag producenta.
ja bym osobiście z 17 na 16 balonowe do tak dużego samochodu się nie zdecydował zakładać.
A jeśli chodzi o głośność zimówek to większość dobrych zimówek są teraz cichsze lub takie samo głośne jak letnie.
(07-01-2016, 19:58)tolus24 napisał(a): Witam.
O ile pamiętam to Alhambra MKII, podobnie jak Sharan, nie jeździ na runflatach, które produkuje kilku producentów, tylko na contisealach, które produkuje tylko Continental, jest to inna konstrukcja,
kontynuując temat oponiarski przymierzam się do zakupu dojazdówki.
W ciągu ostatniego tygodnia 2 razy złapałem kapcia (pierwszy raz od 5 lat) i w jednym przypadku powietrze schodziło powoli więc do wulkanizatora mogłem podjechać, ale w drugim opona pękła przy zjeżdzaniu z krawężnika (5cm) i nie mogłem dalej jechać
macie dojazdówki? jakie? jaka najwęższa/nammniejsza opona/felga będzie pasowała do alhambry?