Liczba postów: 252
Liczba wątków: 3
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
Skoro już masz wyjmować tłoczek z zacisku, to wymień wszystkie gumki. I tak musisz kupić zestaw naprawczy zacisku, a w nim masz cały komplet. Odkręcasz zacisk od jarzma, i podstawiasz pod zacisk jakąś tacę. Pompujesz pedałem hamulca do czasu aż tłoczek wyjdzie z zacisku. A żeby płyn nie leciał, to się wciska pedał hamulca do oporu jakimś np. kijkiem i zapiera o fotel. Jak będziesz mieć zacisk w ręku to wymiana gumek będzie intuicyjna. Pamiętaj aby pod nową osłonę tłoczka dać smar do tłoczków.
Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć się da, ale czegoś brakuje.
Liczba postów: 467
Liczba wątków: 51
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
4
Kolego ,,Uciek ,, ale po co wyganiać płyn do końca ?? i stosować patyki ??
Liczba postów: 252
Liczba wątków: 3
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
19-05-2015, 08:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-05-2015, 08:15 przez Uciek.)
Wciskając hamulec kilka razy, powstaje ciśnienie w układzie które samoczynnie wypycha tłoczek z zacisku. Więc po co się szarpać skoro sam wyjdzie. A jak to nazwałeś "patyk" stosujemy po to aby zablokować pedał hamulca, w skutek czego nie będzie lecieć płyn z odkręconego od zacisku wężyka. Czy to jest nie zrozumiałe? Mam przeliterować?
Auto bez gleby jest jak kobieta bez cycków. Niby pojeździć się da, ale czegoś brakuje.
Liczba postów: 653
Liczba wątków: 83
Dołączył: Nov 2012
Reputacja:
0
Pytanie pomocnicze - do odktecenia zacisku z przodu, mam na myśli śruby w gumowych osłonach - czy to przypadkiem nie jest imbus 7? robiłem dzisiaj przymiarkę i 6 za may, 8 ma luz, ale może jakiś torx, bo słabi mi szło podglądanie co tam jest...
W razie czego dokupię na przyszłość.
Pozdrawiam,
Michał
-------------------------------------------------------------------------
Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pobije doświadczeniem...
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
0
To ja też zapytam, czy wymieniał ktoś tylne zaciski na zaciski z innych modeli VW np Golf 4, podobno pasują (inna tylko końcówka przewodu hamulcowego) i nie ma w nich problemu z cieknącym ręcznym?!
Liczba postów: 584
Liczba wątków: 9
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
5
W golfach 4 były dwa rodzaje zacisków. Jeden miał dzwigienkę od ręcznego jeszcze z "przekładnią 90*" ten korodował na tej dwigience i stawał. Drugi rodzaj jest podobny jak w naszych SGA, podobny, lecz nie identyczny. Ale częsci lub całe zaciski można zaadaptować do naszych autek. W tych drugich jest ta sama bolączka co w naszych, czyli korodują te trzpienie na które zakłada się ramię dźwigienki ręcznego.
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2015
Reputacja:
0
Panowie a czy nasze SGA nie maja jakiejs regulacji ręcznego ? czy te dzwigienki na nazwijmy to wieloklinem gdzie sa wciskane do zaczisku i przykrecane to nie jest czasem regulacja ręcznego ? im bardziej klocki sie zetrą tym bardziej tą dzwigienkę trzeba cofać zeby zmniejszyc luz na lini linka-dzwigienka ?
Liczba postów: 862
Liczba wątków: 78
Dołączył: May 2013
Reputacja:
4
Tam jest układ samoregulacji. Jak wszystko działa jak trzeba to ręczny łapie na drugim, trzecim "ząbku" niezależnie od zużycia klocków.
--
Był: VW SHARAN VR6 4motion (2001) - dobrze służył.
Liczba postów: 1,041
Liczba wątków: 14
Dołączył: Dec 2013
Reputacja:
4
11-08-2015, 21:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-08-2015, 21:17 przez mamwi.)
(11-08-2015, 15:15)suhhar napisał(a): Panowie a czy nasze SGA nie maja jakiejs regulacji ręcznego ? czy te dzwigienki na nazwijmy to wieloklinem gdzie sa wciskane do zaczisku i przykrecane to nie jest czasem regulacja ręcznego ? im bardziej klocki sie zetrą tym bardziej tą dzwigienkę trzeba cofać zeby zmniejszyc luz na lini linka-dzwigienka ?
Regulacja jest samoczynna na tym nagwintowanym trzpieniu. Gwint powoduje, że w miarę jak zużywają się klocki i wysuwa się tłoczek ręczny cały czas ma działać tak samo. Tylko naciąg linki reguluje się śrubą, pod podwoziem.
A propo's, idealnie pasują zaciski z Passata B5. Trzeba tylko delikatnie liznąć radiator na samym narożniku, bo zaczepia o stalową felgę. Przy alusie nie ma problemu. I przełożyć linkę na drugą stronę wahacza. U siebie ma takie dwa (z racji próby pozbycia się urwanego odpowietrznika przy pomocy wiertarki ręcznej
ale dziurę wywaliłem
)
Seat Alhambra 1.9 TDI 110 KM 1998r - żyje dalej na Ukrainie (chyba)