09-05-2018, 23:14
Witajcie, aktualizacja mam nadzieję ostatnia
Nowe uszczelki, nowy reduktor i wszystkie przewody LPG od reduktora po kolektor, poskładane w poniedziałek w nocy, test wczorajszy pokazał że na Pb chodzi ładnie - przepływomierz po zagrzaniu silnika 2,81g/s, lambda ładnie skacze 0,1-09V, ale na LPG cyrk - szarpanie, falowanie obroów, dzisiaj rozebrana na czynniki pierwsze listwa wtryskowa i mechaniczne czyszczenie - masakryczny syf w środku, ponowna kalibracja i wyjściowo mnożnik 1,4, wnioskując po pracy lambdy i czasach wtrysków musiałem mnożnik obniżyć do 1,0-1,15 i auto odzyskało wigor.
Po ściągnięciu przepustnicy jej uszczelka nie miała mechanicznych śladów uszkodzenia, ale widoczny zaciek oleju jakby przepuszczał pod uszczelką + uwalony syfem olejowym czujnik temperatury wkręcony w kolektor
Póki co u mnie temat zakończony, można otwierać browarka zwycięstwa
Nowe uszczelki, nowy reduktor i wszystkie przewody LPG od reduktora po kolektor, poskładane w poniedziałek w nocy, test wczorajszy pokazał że na Pb chodzi ładnie - przepływomierz po zagrzaniu silnika 2,81g/s, lambda ładnie skacze 0,1-09V, ale na LPG cyrk - szarpanie, falowanie obroów, dzisiaj rozebrana na czynniki pierwsze listwa wtryskowa i mechaniczne czyszczenie - masakryczny syf w środku, ponowna kalibracja i wyjściowo mnożnik 1,4, wnioskując po pracy lambdy i czasach wtrysków musiałem mnożnik obniżyć do 1,0-1,15 i auto odzyskało wigor.
Po ściągnięciu przepustnicy jej uszczelka nie miała mechanicznych śladów uszkodzenia, ale widoczny zaciek oleju jakby przepuszczał pod uszczelką + uwalony syfem olejowym czujnik temperatury wkręcony w kolektor
Póki co u mnie temat zakończony, można otwierać browarka zwycięstwa