21-10-2011, 11:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-10-2011, 11:30 przez piotrek_1980.)
Ja u siebie miałem 17" ET 35 - zobacz w mojej galerii piotrek_1980. Opony 225/45 były nieco naciągnięte a rant felgi nieznacznie wystawał poza nadkole. Co do prowadzenia nie odczuwałem jakiegoś strasznego dyskomfortu. Co do misiaków - kilka kontroli i delikatnie dyskutowałem, że co prawda felga nieco odstaje poza nadkole, natomiast opona która jak wspomniałem była naciągnięta, generalnie mieściła się w nadkolu, więc wystawał tylko rant feli. Uważam więc z doświadczenia, że jest to maksymalna granica - ET 35. Gdybym na to ET założył oponę 235 byłoby akurat ,, na równo "fela+opona. Po każdej kontroli odjeżdżałem z kompletem dokumentów
To zdjęcie oryginalnych przy ścianie z cegły mają opony KUMHO.Takie miałem na przodzie.Co do felg + to jazda po zakopiance w zakrętach jedzie jak przyklejony , - to to, że po sezonie na felach 17, końcówki drążków do wymiany do domu mam drogę gruntową około 100 m .
To zdjęcie oryginalnych przy ścianie z cegły mają opony KUMHO.Takie miałem na przodzie.Co do felg + to jazda po zakopiance w zakrętach jedzie jak przyklejony , - to to, że po sezonie na felach 17, końcówki drążków do wymiany do domu mam drogę gruntową około 100 m .