U mnie walki ciąg dalszy się szykuje.
Tak jak pisałem wcześniej klima po wyczyszczeniu zaworu rozprężnego chłodziła elegancko, 100km i coraz słabiej. Rozpiąłem układ raz jeszcze, wyczyściłem ponownie zawór rozprężny, przedmuchałem na ile mogłem przewody i chłodnicę. Poskładałem - chłodzi, z kratki +- 7 stopni (wcześniej zbijało nawet do 4). Zrobione ze 300km z włączoną klimą, dziś można śmiało powiedzieć, że znowu nie działa. Przewód wysokiego ciśnienia gorący, że dotknąć prawie nie idzie, niski ciepły, a powinien być zimny, wręcz lodowaty. Z kratki leci jakieś 17 stopni (na zewnątrz 21). Zawór rozprężny jest chłodny, ale nie lodowaty.
Pytanie brzmi - ki czort? Syf w układzie coś zatyka? Zawór idzie się rypać? Chłodnica? A zapomniałem, chciałem wymienić osuszacz. Za cholerę nie mogłem wyciągnąć korka. Do tego stopnia walczyłem, że górne krawędzie tej ściętej rurki się pogięły i teraz już na bank nie wyjdzie. Mogę kupić nową chłodnicę, bo na klimie w aucie mi zależy, ale może to nie chłodnica jednak a zawór? Wcześniej ten wąż od tłoczenia od kompresora tak się nie grzał mam wrażenie.
Tak jak pisałem wcześniej klima po wyczyszczeniu zaworu rozprężnego chłodziła elegancko, 100km i coraz słabiej. Rozpiąłem układ raz jeszcze, wyczyściłem ponownie zawór rozprężny, przedmuchałem na ile mogłem przewody i chłodnicę. Poskładałem - chłodzi, z kratki +- 7 stopni (wcześniej zbijało nawet do 4). Zrobione ze 300km z włączoną klimą, dziś można śmiało powiedzieć, że znowu nie działa. Przewód wysokiego ciśnienia gorący, że dotknąć prawie nie idzie, niski ciepły, a powinien być zimny, wręcz lodowaty. Z kratki leci jakieś 17 stopni (na zewnątrz 21). Zawór rozprężny jest chłodny, ale nie lodowaty.
Pytanie brzmi - ki czort? Syf w układzie coś zatyka? Zawór idzie się rypać? Chłodnica? A zapomniałem, chciałem wymienić osuszacz. Za cholerę nie mogłem wyciągnąć korka. Do tego stopnia walczyłem, że górne krawędzie tej ściętej rurki się pogięły i teraz już na bank nie wyjdzie. Mogę kupić nową chłodnicę, bo na klimie w aucie mi zależy, ale może to nie chłodnica jednak a zawór? Wcześniej ten wąż od tłoczenia od kompresora tak się nie grzał mam wrażenie.