Witam serdecznie,
otóż mam problem z moim sharanem (generalnie problemy były zawsze, ale ten jest poważny).
Przedwczoraj po powrocie do domu zgasiłem silnik i nie mogłem już go odpalić. Kiedyś miałem podobny problem, więc szybko zdiagnozowałem usterkę czujnika prędkości obrotowej silnika - prawdopodobnie spowodowany przez wodę. Wymieniłem zatem ten czujnik i od razu założyłem osłonę pod silnik. Oczywiście samochód odpalił, bez problemu.
Wczoraj ojciec pojechał do pracy i po przejechaniu 7km samochód nagle zgasł. Problem niby ten sam: próbując go odpalić obrotomierz nie pokazuje nic. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby czujnik czy kostka się znów zalała, ale przecież założona była osłona! Co lepsze, samochód po ok. 10 min odpalił, bez problemu! Później dalsza część drogi do pracy, kilka kilometrów i znów to samo.... i tak kilka razy nim ojciec do pracy dojechał. Oczywiście wieczorem powrót do domu, to samo.
Dzisiaj podpiąłem go po komputer:
Silnik: błędy:
- sonda Lambda (sporadyczne)
- Czujnik prędkości obrotowej silnika (sporadyczne)
- Czujnik temp. cieczy chłodzącej G62
Moją uwagę zwróciło wskazanie jednego z czujników klimatyzacji, który odczytywał temperaturę ok. 52-54 st. C. Nie wiem skąd się wzięło takie wskazanie. Kilka miesięcy temu wymieniony został czujnik G62, gdyż nie było wskazania temp. na liczniku.
Do tej pory samochodu nie odpaliłem, domyślam się, że może to być znów wina czujnika prędkości silnika, bo przy odpalaniu na komputerze prędkość cały czas pokazuje 0 obr/min. Dlaczego ten czujnik miałby się zepsuć już po kilku/kilkunastu kilometrach?
Może to wina temperatury, a raczej jej wskazań przez czujniki?
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
Artur
P.S Samochód ma zamontowaną instalację LPG, ale to raczej nie ma wpływu na działanie samochodu.
_________________________________
Zmieniłem czujnik temperatury, który wywalał błąd, lecz problem jest dalej.
Idąc dalej tropem temperatury stwierdziłem, że być może staje się ona zbyt wysoka. Zauważyłem, że przez cały ten czas, gdy samochód chodzi ani razu nie załącza się wentylator. Jakiś przekaźnik gdzieś pod maską pyka, ale nie wiem czy to ten od wentylatora (jeszcze go nie zlokalizowałem). Dlatego takie pytanko: przy jakiej mniej więcej temperaturze powinien się włączyć wentylator?
Jeszcze jeden trop prowadzi do termostatu. Może to jego wina, tylko nie wiem jak to sprawdzić ;/
Jeśli ma ktoś jakieś pomysły lub wie, w czym może leżeć problem, to bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam
otóż mam problem z moim sharanem (generalnie problemy były zawsze, ale ten jest poważny).
Przedwczoraj po powrocie do domu zgasiłem silnik i nie mogłem już go odpalić. Kiedyś miałem podobny problem, więc szybko zdiagnozowałem usterkę czujnika prędkości obrotowej silnika - prawdopodobnie spowodowany przez wodę. Wymieniłem zatem ten czujnik i od razu założyłem osłonę pod silnik. Oczywiście samochód odpalił, bez problemu.
Wczoraj ojciec pojechał do pracy i po przejechaniu 7km samochód nagle zgasł. Problem niby ten sam: próbując go odpalić obrotomierz nie pokazuje nic. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby czujnik czy kostka się znów zalała, ale przecież założona była osłona! Co lepsze, samochód po ok. 10 min odpalił, bez problemu! Później dalsza część drogi do pracy, kilka kilometrów i znów to samo.... i tak kilka razy nim ojciec do pracy dojechał. Oczywiście wieczorem powrót do domu, to samo.
Dzisiaj podpiąłem go po komputer:
Silnik: błędy:
- sonda Lambda (sporadyczne)
- Czujnik prędkości obrotowej silnika (sporadyczne)
- Czujnik temp. cieczy chłodzącej G62
Moją uwagę zwróciło wskazanie jednego z czujników klimatyzacji, który odczytywał temperaturę ok. 52-54 st. C. Nie wiem skąd się wzięło takie wskazanie. Kilka miesięcy temu wymieniony został czujnik G62, gdyż nie było wskazania temp. na liczniku.
Do tej pory samochodu nie odpaliłem, domyślam się, że może to być znów wina czujnika prędkości silnika, bo przy odpalaniu na komputerze prędkość cały czas pokazuje 0 obr/min. Dlaczego ten czujnik miałby się zepsuć już po kilku/kilkunastu kilometrach?
Może to wina temperatury, a raczej jej wskazań przez czujniki?
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
Artur
P.S Samochód ma zamontowaną instalację LPG, ale to raczej nie ma wpływu na działanie samochodu.
_________________________________
Zmieniłem czujnik temperatury, który wywalał błąd, lecz problem jest dalej.
Idąc dalej tropem temperatury stwierdziłem, że być może staje się ona zbyt wysoka. Zauważyłem, że przez cały ten czas, gdy samochód chodzi ani razu nie załącza się wentylator. Jakiś przekaźnik gdzieś pod maską pyka, ale nie wiem czy to ten od wentylatora (jeszcze go nie zlokalizowałem). Dlatego takie pytanko: przy jakiej mniej więcej temperaturze powinien się włączyć wentylator?
Jeszcze jeden trop prowadzi do termostatu. Może to jego wina, tylko nie wiem jak to sprawdzić ;/
Jeśli ma ktoś jakieś pomysły lub wie, w czym może leżeć problem, to bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam
