03-11-2016, 14:04
Rozwiązanie dla młodych:
Ewentualnie warto poszukać czy staż zdobyty na samochodzie służbowym dałby się zaliczyć na poczet bezwypadkowości.
- samochód rejestrujemy na wujka, stryjka, babcię - na kogoś, kto ma prawko od dawna i niskie składki;
- siebie wpisujemy jako współwłaściciela;
- jeździmy grzecznie jak pijane dziecko, żeby nie pozbawić "dawcy" zniżek;
- powolutku zbieramy sobie staż kierowcy bezwypadkowego (oby!);
Ewentualnie warto poszukać czy staż zdobyty na samochodzie służbowym dałby się zaliczyć na poczet bezwypadkowości.