03-01-2017, 17:02
@up
sprawdzałem bezpieczniki pod maską i wszystkie ok. Połączenia (kostki, wtyki) przewodów wydają się być ok, tzn izolacja nie naruszona, brak śladów odpinania - kurz i brud to potwierdza, wtyczki twardo siedzą w gniazdkach.
Jutro rano sprawdzę miernikiem napięcia pod maską, bo mam do niego ograniczony dostęp (firmowy).
Zastanawiam się, czy jest sens rozbierać skrzynkę bezpieczników, tzn odkręcać plastiki aby dostać się do pozostałych 4 bezpieczników, gdzie jeden z nich jest od przedniej szyby. Aczkolwiek mniemam, iż jest ok a brak podgrzewania czoła jest taki sam jak w przypadku gniazd zapalniczki i zasilania - brak prądu "na bezpiecznikach".
Jakieś jeszcze pomysły?
Mech dziś wspomniał, że grzała mi się minusowa klema strasznie, wyczyścił ją i niby już jest lepiej. Możliwe, że na klemach (przewodach przy klemach) jest coś nie tak? Ale to wtedy prąd nie szedłby na wybrane bezpieczniki*?
*pozwolę sobie to tak określać, wydaje mi się iż wiadomo o co chodzi
sprawdzałem bezpieczniki pod maską i wszystkie ok. Połączenia (kostki, wtyki) przewodów wydają się być ok, tzn izolacja nie naruszona, brak śladów odpinania - kurz i brud to potwierdza, wtyczki twardo siedzą w gniazdkach.
Jutro rano sprawdzę miernikiem napięcia pod maską, bo mam do niego ograniczony dostęp (firmowy).
Zastanawiam się, czy jest sens rozbierać skrzynkę bezpieczników, tzn odkręcać plastiki aby dostać się do pozostałych 4 bezpieczników, gdzie jeden z nich jest od przedniej szyby. Aczkolwiek mniemam, iż jest ok a brak podgrzewania czoła jest taki sam jak w przypadku gniazd zapalniczki i zasilania - brak prądu "na bezpiecznikach".
Jakieś jeszcze pomysły?
Mech dziś wspomniał, że grzała mi się minusowa klema strasznie, wyczyścił ją i niby już jest lepiej. Możliwe, że na klemach (przewodach przy klemach) jest coś nie tak? Ale to wtedy prąd nie szedłby na wybrane bezpieczniki*?
*pozwolę sobie to tak określać, wydaje mi się iż wiadomo o co chodzi