05-12-2014, 00:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-12-2014, 04:48 przez smok_wawelski.)
(04-12-2014, 22:39)wesol napisał(a): ...... Popracuj jako mechanik to pogadamy czy bedziesz to robil bo to lubisz czy po to by wyżywic siebie i rodzine. Ja nie mam czasu na zabawy bo mam syna i nie bede sie zastanawial i szesnascie razy odpowietrzal hamulce pół dnia.
Ale czy to znaczy że masz robić po łebkach bo musisz zarobić - a drugi ojciec pojedzie tym autem i osieroci syna ?
Szmal za każda cenę bo Ty z Rodziną musisz przeżyć - @wesol sorry dopóki się przekomarzamy dyskutujemy czy nawet lekko kłócimy wsio ok - ale to co piszesz naprawdę przechodzi ludzkie granice.
Ja znam polskie realia nieco chyba ciut lepiej niż Ty bo z różnych epok - żyję tu ponad 50 lat a pracuję od 17-go roku życia, tez różnie zarabiałem, też mam rodzinę, też ją musiałem wyżywić - ale chłopie jak Ty możesz w lustro popatrzyć i sobie w twarz spojrzeć jak wiesz że komuś kaszaniasto hamulec zrobiłeś - no nie - brak mi słów po prostu - druciarstwo wydaje się być bardzo łagodnym określeniem.
Ciągle wydaje mi się to tak nieprawdopodobne i myślę ja że chyba źle Cię zrozumiałem albo pomyliłeś się pisząc - czy ten wesol którego znam ?.
Rzadko pisze o swoim życiu prywatnym czy zawodowym ale tym razem Ci napiszę.
Jak wiesz pracowałem wiele lat w badaniach spoin na dość odpowiedzialnych elementach w energetyce (kotły, turbiny) naprawdę duże parametry i zagrożenia bo temp. 650stC i ciśnienia do 250atm, prowadziłem też odbiory takich urządzeń - też znam metody szefostwa i naciski i metody podgrywania premiami i przerobem - ale NIGDY nie przepuściłem podejrzanej spoiny i zawsze kazałem ją wyciąć, NIGDY nie dopuściłem do ruchu urządzenia z niepełna próbą ciśnieniową, NIGDY nie uległem naciskom szefostwa aby przepchnąć bubla - wiesz dlaczego - właśnie dlatego że koło takiej spoiny mógł przechodzić ojciec mający dzieci.
Jak naciski przybrały większej mocy i szefostwo przegięło - ja i 2 moich kolegów (wszyscy mieliśmy kilkunastoletni staż) odeszliśmy z firmy w 3 dni - i tez musieliśmy wyżywić nasze rodziny - tyle że na to trza mieć kręgosłup i trza mieć j..a na swoim miejscu.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom - St. Żeromski
- Pozdrawiam - moja www - kontaktować się ze mną proszę przez e-mail
- Pozdrawiam - moja www - kontaktować się ze mną proszę przez e-mail