30-12-2010, 23:53
Witam
Proszę o poradę, mój ciężki przypadek wygląda tak, że po uruchomieniu auta ogrzewanie zaczyna działać, zaczyna nagrzewać się silnik (max 70- 80 C)i płyn chłodzący (max 80 C). Dogrzewacz silnika działa. Czuć mocno ciepłe powietrze. Po przejechaniu ok 20 km zaczyna spadać temp. płynu ( do ok 60 c)i silnika (do ok 60 c). W aucie zaczyna dmuchać chłodkiem. Wymieniłem już termostat, el. pompę wspomagającą I DALEJ TO SAMO! Po całkowitym wył. klimatronik zaczyna wracać do normy temp. płynu i silnika a w aucie robi się Syberia. Sprawnie działa tylko tylne ogrzewanie, które ratuje przed zamarznięciem. Silnik niedogrzany, rośnie spalanie itd. Zastanawiam się czy to nie czasem problem z zasilaniem tej wymienionej pompy, które idzie z klimatronika. VAg pokazał wcześniej pompę bo mogła w tym momencie nie mieć zasilania, brak przepływu przez pompę wygasza dogrzewacz, dobrze kombinuję? Pomocy
Proszę o poradę, mój ciężki przypadek wygląda tak, że po uruchomieniu auta ogrzewanie zaczyna działać, zaczyna nagrzewać się silnik (max 70- 80 C)i płyn chłodzący (max 80 C). Dogrzewacz silnika działa. Czuć mocno ciepłe powietrze. Po przejechaniu ok 20 km zaczyna spadać temp. płynu ( do ok 60 c)i silnika (do ok 60 c). W aucie zaczyna dmuchać chłodkiem. Wymieniłem już termostat, el. pompę wspomagającą I DALEJ TO SAMO! Po całkowitym wył. klimatronik zaczyna wracać do normy temp. płynu i silnika a w aucie robi się Syberia. Sprawnie działa tylko tylne ogrzewanie, które ratuje przed zamarznięciem. Silnik niedogrzany, rośnie spalanie itd. Zastanawiam się czy to nie czasem problem z zasilaniem tej wymienionej pompy, które idzie z klimatronika. VAg pokazał wcześniej pompę bo mogła w tym momencie nie mieć zasilania, brak przepływu przez pompę wygasza dogrzewacz, dobrze kombinuję? Pomocy