27-12-2014, 23:32
(23-12-2014, 22:28)szparag86 napisał(a): A ja dziś zrobiłem 800 km, 400 z pusta lawetą, 400 z załadowaną osobówką no i niestety ostatnie 300km w nerwach, czy dojadę do domu samodzielnie.... wydmuchało uszczelką pod głowicą jakoś w porywach do 60km/h doturlałem się bez przegrzania motorowni
od razy zakupiłem uszczelkę i szpilki reinz, do tego komplet uszczelek kolektorów i pokrywy,
nawiasem mówiąc dobrze że nie zdążyłem wymienić rozrządu bo robiłbym dwa razy w sobotę ściągam czapkę i zawożę do splanowania
Auto dziś przygotowałem do demontażu głowicy. Płyn który jeszcze tydzień temu był czysty obecnie wygląda tak:
W zbiorniczku syf jak cholera: