08-11-2018, 17:45
Witam.
A przy zbiorniku i sam zbiornik są w porządku, tzn. króćce nie pozapychane, odpowietrzenie zbiornika itp., bo rozumiem, że nowe przewody ciągnąłeś od samego zbiornika, nie zagięły Ci się gdzieś, robiłeś gdzieś połączenia pośrednie, dobrze podłączyłeś do filtra. Może za krótko pracował silnik i jeszcze nie zdążył "przepompować" całego powietrza z układu. To że po zgaszeniu troszkę paliwo się cofnie, czy pojawi się kilka pęcherzyków powietrza, to tak bywa, długie przewody, bezwładność itp., nie zawsze musi być idealnie, na "butelce" eliminujesz "odległość, załamania itp. dlatego taka różnica. Nie wiem na jaką skalę jest to u Ciebie, bo nie mogę filmiku odtworzyć, ale to chyba mojej przeglądarki. Najdziwniejsze jest, to że paliwa na powrocie nie ma, jeśli rzeczywiście tak jest.
Pozdrawiam
A przy zbiorniku i sam zbiornik są w porządku, tzn. króćce nie pozapychane, odpowietrzenie zbiornika itp., bo rozumiem, że nowe przewody ciągnąłeś od samego zbiornika, nie zagięły Ci się gdzieś, robiłeś gdzieś połączenia pośrednie, dobrze podłączyłeś do filtra. Może za krótko pracował silnik i jeszcze nie zdążył "przepompować" całego powietrza z układu. To że po zgaszeniu troszkę paliwo się cofnie, czy pojawi się kilka pęcherzyków powietrza, to tak bywa, długie przewody, bezwładność itp., nie zawsze musi być idealnie, na "butelce" eliminujesz "odległość, załamania itp. dlatego taka różnica. Nie wiem na jaką skalę jest to u Ciebie, bo nie mogę filmiku odtworzyć, ale to chyba mojej przeglądarki. Najdziwniejsze jest, to że paliwa na powrocie nie ma, jeśli rzeczywiście tak jest.
Pozdrawiam