24-01-2017, 17:05
Witam.
Od momentu zakupu szarika, przy obecnych mrozach po postoju przez noc rano po przejechaniu kilkuset metrów prawe tylne koło tak jakby blokuje, nie obraca się.
Dzieje się tak tylko na początku, później sprawa ustępuje. Przy zakupie (auto stało przez dwa tygodnie) zbytnio się tym nie przejęliśmy ponieważ doszliśmy do wniosku że coś mogło przymarznąć z uwagi na duże mrozy.
Co ciekawe, linka hamulca ręcznego jest nieodpowiednio naciągnięta (bądź coś innego się dzieje) i ręcznego w zasadzie nie ma, no może jest go trochę ale za słabo by nie móc ruszyć.
Mechanik znajomy właśnie za winę blokującego się koła w początkowej fazie jazdy wskazał właśnie niesprawny hamulec ręczny. Co o tym sądzicie ? Jakieś pomysły, sugestie ?
Ręczny domniemam działa, blokuje tylko tylne koła ??
W ramach eksperymentu dzisiaj pozostawiłem go tylko na biegu, zobaczymy jak sprawa będzie się miała jutro rano.
Pozdrawiam
Od momentu zakupu szarika, przy obecnych mrozach po postoju przez noc rano po przejechaniu kilkuset metrów prawe tylne koło tak jakby blokuje, nie obraca się.
Dzieje się tak tylko na początku, później sprawa ustępuje. Przy zakupie (auto stało przez dwa tygodnie) zbytnio się tym nie przejęliśmy ponieważ doszliśmy do wniosku że coś mogło przymarznąć z uwagi na duże mrozy.
Co ciekawe, linka hamulca ręcznego jest nieodpowiednio naciągnięta (bądź coś innego się dzieje) i ręcznego w zasadzie nie ma, no może jest go trochę ale za słabo by nie móc ruszyć.
Mechanik znajomy właśnie za winę blokującego się koła w początkowej fazie jazdy wskazał właśnie niesprawny hamulec ręczny. Co o tym sądzicie ? Jakieś pomysły, sugestie ?
Ręczny domniemam działa, blokuje tylko tylne koła ??
W ramach eksperymentu dzisiaj pozostawiłem go tylko na biegu, zobaczymy jak sprawa będzie się miała jutro rano.
Pozdrawiam
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Uczę się, daj mi szansę.
Wszystko jest trudne dopóki nie stanie się proste.
Wszystko jest trudne dopóki nie stanie się proste.