Wczoraj testowałem na swoim aucie. Opornik 420.
Piorunująca różnica co do seryjnego 1,9 TDI AHU 90 KM bo takie autko posiadam. Ze startu do setki niecałe 13 sekund. Moment obrotowy jest tak duży że 1 i 2 bieg obrotomierz idzie na maksa jak w sportowej bryce a jeszcze na dwójce pali ostro gumę.
Co do zadymienia za autem o dziwo ''Batorego'' nie było ale delikatnie przydymił na czarno.
Jeśli chodzi o zużycie to na kompie spadło ale mowa o normalnej jeździe bo jak wciśniemy porządnie pedał gazu to zużycie będzie większe niż seryjnie.
Auto lepiej reaguje na dotyk pedału gazu i ciągnie od samego dołu a podczas normalnej jazdy nie trzeba wciskać pedału gazu w podłogę żeby ciągnął tylko działa na dotyk.
Jestem sceptycznie nastawiony do takich rzeczy ale to nie problem sprawdzić jak działa. Tak jak pisaliście wyżej można uszkodzić sobie autko bo to nie jest prawdziwe tune up. Nie mówię że padnie od razu bo to nie możliwe ale na dłuższą metę to raczej stosować włącznik i używać gdy potrzebna nam moc.
Dziś lecę w trasę więc sprawdzę jaki efekt będzie.
(03-08-2014, 18:54)DuczekiOsia napisał(a): Panowie to , że zadałem takie pytanie nie znaczy ze chce zajechać silnik! spytałem z ciekawości czy ktoś z was to praktykował. Nie mówie żeby na stałe wlutować . Bardziej mi chodzi o włączenie czegoś takiego jadąc z pełnym bagażem np pod górkę. Na forum golfa ludziska nie narzekali a już kilka lat z tym jeżdzą
Włączać gdy potrzebna moc zda egzamin. Podczas jednego z testów startowałem pod górkę i wyniki: seria 0-100 km/h 20 sekund
a z opornikiem 15. Różnica to całe 5 sekund.
Jak na 90 KM i taką masę to potężna różnica.