02-06-2014, 13:17
Mam problem! VW Sharan 2001, automat, diesel, 115 KM
Otóż po przejechaniu około 40 czasami 100 kilometrów wyrzucało płyn chłodzący przez zawór z naczynia a później wyświetlał iż brakuje płynu stawałem, odczekałem i dolewałem. Wymieniłem termostat i nowy korek do naczynia rozszerzalnego, przez pewien czas było dobrze ale pewnego razu b. się spieszyłem i kiedy dodałem gazu i zacząłem jechać szybko, wzrosła temperatura na wskaźniku musiałem zwolnić a kiedy zwolniłem temperatura wróciła do normy. Po zatrzymaniu stwierdziłem iż płyn został wyrzucony przez korek jak odkręciłem korek, zassał powietrza i płyn pokazał się w naczyniu z tym iż ledwo na dnie. Myślałem iż to wada termostatu (nie otwiera się lub otwiera za późno) wymontowałem termostat (teraz lato) i zauważyłem iż dość szybko zaczyna się grzać i temperatura na wskaźniku pokazuje ponad normę nawet przy spokojnej jeździe, powinna być w pionie a przechodzi w prawo o jedną kreską a czasami dalej. Stanąłem, powoli wskaźnik się cofał, ruszyłem i patrzę a wskaźnik dość szybko cofnął się do pozycji normalnej. To dla mnie szok, najpierw się grzeje a później się cofa.
Chciałbym dodać iż włączyłem ogrzewanie-z przodu leci zimne natomiast z tyłu grzeje ( w części bagażnika).
Kiedy był zamontowany termostat można było stopniowo dodawać gazu i nawet przy szybkości 140 km/h nie grzał się i wówczas nie wyrzucał płynu, ale należało bardzo powoli i stopniowo dodawać gazu, przy gwałtownym dodaniu gazu w automacie przerzuca na niższe biegi i dostaje dużych obrotów i zaraz wzrasta temperatura.
Wygląda na to jak by pompa nie zwiększała przepływu płynu.
Nie lecie z tyłu biały dym, nie ma oleju w płynie chłodzącym ani płynu w oleju.
Bardzo proszę fachowców o pomoc gdyż już słyszałem tyle opinii że głowa mała!
Pozdrawiam.
_________________
Otóż po przejechaniu około 40 czasami 100 kilometrów wyrzucało płyn chłodzący przez zawór z naczynia a później wyświetlał iż brakuje płynu stawałem, odczekałem i dolewałem. Wymieniłem termostat i nowy korek do naczynia rozszerzalnego, przez pewien czas było dobrze ale pewnego razu b. się spieszyłem i kiedy dodałem gazu i zacząłem jechać szybko, wzrosła temperatura na wskaźniku musiałem zwolnić a kiedy zwolniłem temperatura wróciła do normy. Po zatrzymaniu stwierdziłem iż płyn został wyrzucony przez korek jak odkręciłem korek, zassał powietrza i płyn pokazał się w naczyniu z tym iż ledwo na dnie. Myślałem iż to wada termostatu (nie otwiera się lub otwiera za późno) wymontowałem termostat (teraz lato) i zauważyłem iż dość szybko zaczyna się grzać i temperatura na wskaźniku pokazuje ponad normę nawet przy spokojnej jeździe, powinna być w pionie a przechodzi w prawo o jedną kreską a czasami dalej. Stanąłem, powoli wskaźnik się cofał, ruszyłem i patrzę a wskaźnik dość szybko cofnął się do pozycji normalnej. To dla mnie szok, najpierw się grzeje a później się cofa.
Chciałbym dodać iż włączyłem ogrzewanie-z przodu leci zimne natomiast z tyłu grzeje ( w części bagażnika).
Kiedy był zamontowany termostat można było stopniowo dodawać gazu i nawet przy szybkości 140 km/h nie grzał się i wówczas nie wyrzucał płynu, ale należało bardzo powoli i stopniowo dodawać gazu, przy gwałtownym dodaniu gazu w automacie przerzuca na niższe biegi i dostaje dużych obrotów i zaraz wzrasta temperatura.
Wygląda na to jak by pompa nie zwiększała przepływu płynu.
Nie lecie z tyłu biały dym, nie ma oleju w płynie chłodzącym ani płynu w oleju.
Bardzo proszę fachowców o pomoc gdyż już słyszałem tyle opinii że głowa mała!
Pozdrawiam.
_________________