Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
Co zrobilem/am ostatnio w swoim SGA - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: FORUM OGÓLNE (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Off topic (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Wątek: Co zrobilem/am ostatnio w swoim SGA (/showthread.php?tid=1305)



RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - kmach77 - 04-01-2015 22:54

(04-01-2015 22:18)slawko4x4 napisał(a):  
(04-01-2015 19:41)kmach77 napisał(a):  Poliuretany zamowione.

Wartość zakupów: 360 PLN

no to teraz będziesz jeździć taczką Smile auto zdecydowanie stwardnieje usztywni się w prowadzeniu

takie cuś do terenówek się daje

założysz to się pochwal z jazdy Cool

Twardsze poliuretany mialem juz w swoich autach, usztywniaja zawias owszem, ale nie jest to jakies uciazliwe i do tego zakladam i zapominam, jeszcze amory do kpl..


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - ARTUROO26 - 04-01-2015 23:21

Do wszystkiego można się przyzwyczaić ;-) ja u siebie nic od wakacji nie robie, jakoś nic się nie psuje, a szkoda bo lubię pogrzebać przy aucie


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - szparag86 - 04-01-2015 23:23

(04-01-2015 23:21)ARTUROO26 napisał(a):  jakoś nic się nie psuje, a szkoda bo lubię pogrzebać przy aucie

Nie kracz kolego, bo zepsuje się w najmniej oczekiwanym momencie :/


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - ARTUROO26 - 04-01-2015 23:30

Czekałem, że jak na złość w święta coś strzeli, ale nic Tongue. Tęsknię do poloneza, tam przynajmniej raz w tyg było.coś do roboty, a co rok remont silnika Smile


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - DDiablo - 04-01-2015 23:32

No i zrobiłem cieńszy kabel do pda zamiast bawić się z kablem skrętką 8 żyłową dałem zwykły 4 żyłowy telefoniczny bo przecież w samochodzie i tak mi tylko 4 żyły potrzebne tx, rx i zasilanie. Teraz tylko muszę gdzieś gniazdo w samochodzie umiejscowić, może schowane w schowku środkowym żeby to podpinać albo na stałe go tam umieszczę.

(04-01-2015 23:30)ARTUROO26 napisał(a):  Czekałem, że jak na złość w święta coś strzeli, ale nic Tongue. Tęsknię do poloneza, tam przynajmniej raz w tyg było.coś do roboty, a co rok remont silnika Smile

Co innego robić jakieś pierdółki typu kabel przerwany a co innego jak coś grubszego. Ja tam bym się cieszył jak nic nie trzeba robić poza pierdółkami Smile


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - ARTUROO26 - 04-01-2015 23:35

Z pierdółek to tapicerka w klapie mi halasuje, muszę coś z tym zrobić Smile


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - rizist - 05-01-2015 20:47

Od dzisiaj zaczyna sie wkoncu cos dziac wokol mojego Sharana. Zciagnelem tablice rejestracyjne poprzednika i poszedlem wyrejestrowac i zarejestrowac na siebie auto. Zajelo mi to dokladnie 5 godzin w czekaniu w kolejce ( pomieszczenie biuro z 12 urzednikami i pare automatow do oplat). W kolejce z numerkami przewaznie arabi, cyganie, Rumuni i jacys ciemnej cery podejrzani handlarze aut ktorzy krzyczeli, wymachywali do siebie rekami. Pomiedzy nimi niewiele rodowitych Niemcow ktorych mozna bylo natychmiast poznac po zachowaniu sie. Ale nie tylko ta sytuacja mnie dzisiaj przygnebila. Po poludniu kolega moj Polak, od niedawna w moim miescie (amator mechanik), zaproponowal mi "obejrzenie" mojego Sharana. Przyjechal do mnie ze swoim kolega (takze Polakiem) ktory pracuje w servisie jaguara w Angli. Po obejrzeniu mojego nabytku (stoi pod drzewkiem na prywatnym terenie) okazalo sie, co na pierwszy rzut oka jest do zrobienia: naprawa radia, wycieraczek przednich, zamka w drzwiach od kierowcy. Wymiana lozyska w prawym przednim kole. Wymiana drazkow ukladu kierowniczego jak i przednich resorow (bez sprezyn). Zdazylem jeszcze dzisiaj dostac kosztorysy z dwoch najblizszych ato warsztatow w sprawie wymiany resorow. Roznica kilkunastu € w sumie prawie 600 €. Postanowilem jutro pojechac moim szarikiem tak jak go nazywacie, do kilku warsztatow. Ciekawe co jeszcze u niego znajda i w jakiej kwocie zamknie sie doprowadzenie mojego Sharana do stanu w jakim powinien byc. Moge miec tylko zal sam do siebie ze uwierzylem poprzedniemu wlascicielowi (Polakowi) ktory nie powiedzial mi o wszystkich usterkach swego Sharana. I tak sie zakonczyl moj dzien przy Sharanie, chociaz nie calkiem! Siedze teraz przy kompie i szukam w internecie pare rzeczy ktore bede chcial zamowic dla mojego auta.

Pozdrawiam


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - Czerwony - 05-01-2015 21:39

(05-01-2015 20:47)rizist napisał(a):  [...] Siedze teraz przy kompie i szukam w internecie pare rzeczy ktore bede chcial zamowic dla mojego auta. [...]

Kolego,
no szkoda, że zakup wydaje się na początku trochę niefortunny, ale zaczekaj na kompletne, fachowe diagnozy. Może nie będzie tak strasznie. Ja bym nie uwierzył tak łatwo np. w diagnozę zawieszenia, wykonaną - jak piszesz - "pod drzewkiem".

Co do zakupów, to propozycja taka, aby kupować "w kolejności grubości", czyli żadnych akcesoriów, duperelków, wycieraczek, chodniczków itp. zanim poważne sprawy w samochodzie nie zostaną zdiagnozowane i naprawione. Zachowaj chłodną głowę.

Oczywiście życzę jak najszybszego i najmniej bolesnego dla kieszeni doprowadzenia auta do stanu idealnego!


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - Karaś - 05-01-2015 22:20

(05-01-2015 20:47)rizist napisał(a):  Wymiana ...przednich resorow (bez sprezyn).

Nie amortyzatorów... Smile ?
Kolega stwierdził to patrząc na nie czy pobujał samochodem?
Tak czy inaczej,podjedź do kogoś zaufanego,albo na stację kontroli pojazdów i niech zrobią porządny przegląd.
Pierwszy lepszy "mechanik" powie,że pół auta jest do wymiany,bo będzie chciał zarobić.

A radio,wycieraczki,zamek czy inne pierdoły sam ogarniesz czytając forum Wink


RE: Co zrobilem/am dzisiaj w swoim Sharanie - Sigma_74 - 05-01-2015 22:30

odpaliłemm i zagadała Szarika po pół obrotuWink

w czwartek Wrocław