Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
Co kupić 1.8 T czy 2.8 V6 - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: DZIAŁ TECHNICZNY (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Kupujemy Samochód (/forumdisplay.php?fid=85)
+--- Wątek: Co kupić 1.8 T czy 2.8 V6 (/showthread.php?tid=10063)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Co kupić 1.8 T czy 2.8 V6 - skimir - 16-01-2017 17:38

Assistance dla samochodów powyżej 10 lat prawie nie istnieje :-) Ograniczenia są tak duże, że daje to tylko złudzenie bezpieczeństwa.

Czemu nie chwalimy benzyny? A co tu chwalić? :-) Benzyna to benzyna, to diesle urosły w ostatnich latach do rangi pomników. Pamiętam kiedyś jak posiadanie osobówki w dieslu było czymś lepszym, nobilitującym. Teraz naprodukowali tego "dziadostwa" i co się okazuje - trzeba robić dogrzewacże bo przy sporadycznej jeździe silnik nie osiąga temperatury pracy, w zimie testy - który diesel zapali a który nie, nagle się okazało, że spalanie "ropy" już nie jest takie eko jak kiedyś myśleli i trzeba robić DPFy, adBlue i inne upiększacze :-). Diesle są super jak mają 10l pojemności, zapali się je rano i zgasi wieczorem albo tydzień później.

Jeżdzę na benzynie od 25 lat (nie miałem nigdy diesla) i jest OK. Jedynym sprzętem na ropę jaki posiadałem i posiadam to taka nagrzewnica budowlana. W międzyczasie, w ramach oszczędności przywykłem do LPG i też jest OK... :-) A diesla czy kupię? Hmm, jak się trafi kiedyś fajny samochód z fajnym dieslem i nie bedzie alternatywy w benzynie to czemu nie, zdradzę benzynę :-)


RE: Co kupić 1.8 T czy 2.8 V6 - dyzioNR1 - 16-01-2017 21:31

Tak tylko co do Assistance, robię ubezpieczenia - działa nawet pod domem Smile Dla tak starego auta również, kwestia gdzie kupimy polisę. Rocznie kosztuje ok 100-150 zł. Jako, że żona dojeżdża do pracy - płacę za ten spokój.


RE: Co kupić 1.8 T czy 2.8 V6 - Bartas - 20-01-2017 13:13

(15-01-2017 21:46)skimir napisał(a):  Pojawił się tu temat - jak ktoś dużo jeździ to 2.8 a jak mniej to 1.8T. Bolączką podczas jeżdżenia w długie trasy, szczególnie za granicę jest mniejsza dostępność LPG.
Smieszne to jest jak co 2 godziny jazdy autostradą trzeba orientować za stacją i to z LPG.


Ja rocznie robię ca 70 000 na LPG, głównie trasy po Niemczech. Wczoraj zrobiłem 900. Zasięg z lawetką pod motocykl i motocyklem na pace to u mnie około 330 km przy 120 km/h.
Czy śmieszne to nie wiem, ale co 2 godziny warto się wyprostować nawet dla własnego bezpieczeństwa.
Argument o poszukiwaniach stacji jest głęboko nietrafiony.