No zgadza się im głębiej w las tym więcej drzew
Od razu chciałbym zaznaczyć 2 sprawy:
Sprężarki z którymi miałem styczność - to sprężarki właśnie z grupy olejowych gdzie wtrysk oleju zapewnia smarowanie, uszczelnienie i chłodzenie bloku śrubowego -
schemat i opis tutaj.
Absolutnie też nie chciałbym reklamować tylko Airpola - i wręcz przed zakupem namawiam do zapoznania się z ofertami innych firm, po prostu ja użytkowałem właśnie sprężarki z Airpol'a i dlatego tu najłatwiej mi coś doradzić czy wypowiedzieć się o wadach i zaletach z doświadczenia użytkownika - używałem średniej wielkości sprężarek C15 z dodatkowym zbiornikiem i osuszaczem chłodniczym.
Na pewno jak trochę tu pogadamy wskazany byłby również kontakt z doradcą producenta - ja coś tam kumam z tego katowałem te sprężarki przez ponad 10 lat ale też nie czuję się 100% fachowcem w tej dziedzinie.
Miałem też nieco łatwiejsze zadanie z doborem bo maszyny które zasilałem nie wymagały aż tak różnych parametrów ciśnienia jak u Ciebie.
Myślę że dla Twoich potrzeb właśnie należałoby skoncentrować się na segmencie sprężarek śrubowych-olejowych, tu właśnie mamy też ten temat o którym pisałem - właśnie sprężarka olejowa powinna pracować tak aby po cyklu pracy (bicia powietrza) schodziła na tryb pracy jałowej a nie wyłączała się całkowicie - to ta sama zasada jak dla silnika spalinowego - w momencie rozruchu i zatrzymywania ciśnienie oleju jest jeszcze słabe powodując zwiększone tarcie i zużycie tu stopnia śrubowego. W obecnych sprężarkach korekty nastaw realizuje się już banalnie łatwo po prostu z klawiatury, może to spokojnie robić użytkownik optymalizując do swoich potrzeb.
U Ciebie na pierwszy rzut oka widzę:
- dość duże różnice w tych parametrach ciśnienia urządzeń - to wskazuje mi jednak na konieczność zastosowania zbiornika i dobrej klasy reduktorów ciśnienia, myślę że nie najgorszym pomysłem była by wstępna redukcja ciśnienia już ze zbiornika na sieć
- dość długa sieć i lakierowanie oraz piaskowanie - wskazuje mi to na konieczność rozważenia dobrego osuszacza - niestety kolejne koszty.
- zapotrzebowanie na powietrze wcale nie jest takie małe - myślę że warto rozważyć sprężarkę śrubową - oczywiście trzeba po ustaleniu sprężarki i osprzętu porównać koszty eksploatacji z innymi urządzeniami.
U mnie sieć miała też ok. 100-140m (przyjmując od sprężarki do najbliższej i najdalszej maszyny) pierwotnie sieć zasilana z 2 później 3 tłokówek spiętych równolegle. Początkowo zakupiona pierwsza sprężarka śrubowa pracowała bez osuszacza - tragizm (wody chyba więcej niż przy poprz. tłokówkach), pomimo tego że sieć nie przebiegała przez pomieszczenia o b. różnych temp. oraz systematycznym odwadnianiu zbiornika - odwadniacze na maszynach praktycznie nie nadążały wyłapywać wody - skutki były już zauważalne po 2-3 miesiącach początki korozji gładzi cylindrów i początki poszarpań uszczelnień tłoczysk - dyrekcja wiadomo niechętna wydatkom po wydaniu kasy na śrubę ale uległa i kupiliśmy osuszacz.
Po zastosowaniu osuszacza chłodniczego - sytuacja zmieniła się diametralnie, do tego stopnia że zastanawialiśmy się czemu rozszczelniają się nam po kolei wszystkie zespoły przygotowania powietrza.
Odpowiedź była w sumie prosta ale chwilę trwało nim załapaliśmy. Otóż poszczególne człony zespołów przygotowania powietrza (głównie z Premy-Kielce) były uszczelniane uszczelkami fibrowymi, gdy na sieć szło nieco wilgotne powietrze powodowało to rozpęcznianie uszczelek fibrowych, jak poszło przez osuszacz uszczelki wysychały i się nieco kurczyły powodując nieszczelności.
Jeśli chodzi o zbiornik - tak to bufor powietrza, pobór też będzie lepszy (stabilniejszy) ze zbiornika niż bezpośrednio ze sprężarki, reduktory ciśnienia przy urządzeniach będą pracować lepiej i stabilniej.
Ja miałem jeszcze dużym reduktorem dodatkowo redukowane ze zbiornika na sieć - dawało mi to bardzo stabilną pracę maszyn ponieważ sieć dostawała praktycznie stałe ciśnienie a na maszynach ustawiałem już tylko indywidualnie dla każdej z maszyn.
Moje maszyny były to głównie nitownice radialne i większość miała ciśnienia nominalne ok. 4-6 Bar (w zależności od nitowanego wyrobu), sprężarka pracowała w zakresie ok. 7,0-8,5 Bar - ładując w zbiornik, było to również korzystne z powodu wykraplania się wody, część wykraplała się już na zbiorniku, resztę wyłapywał osuszacz. Duże znaczenie miało również częste odwadnianie zbiornika - jeśli to się zaniedba wpadające powietrze tworzy w zbiorniku mgłę wodną i leci ona na sieć, osuszacz ma wtedy ciężej bo musi więcej wyłapać.
Przy długiej sieci i wysokich wymaganiach dla suchości powietrza można się też zastanawiać nad odwadniaczami umieszczonymi na sieci co np. 30-40m ale wg mnie niestety nie zastąpią one osuszacza, stosowałem to w sytuacjach awaryjnych (jak mi osuszacz padł) wyłączałem wtedy 1-szą maszynę z ruchu i robiła za łapacz wody na praktycznie cały czas uchylonym odwadniaczu - poprawiało to sytuację jednak nie załatwiało sprawy tak jak osuszacz.
Rzeczywiście prawdę też piszą o wykorzystaniu ciepła odlotowego - u mnie C15 potrafiła ogrzewać magazyn ok 10mx10m wys. ok 3,5m z marnie ocieplonym dachem i ledwie 2 marnymi grzejnikami co
- natomiast w lecie konieczne było doprowadzenie dolotu z zewnątrz i odprowadzenie kanałem wylotu na zewnątrz bo piekarnik się robił.
Dziwi mnie to co piszesz:
1/ Szlifierka Dynabrada 69025 6" ....... 16 SCFM (450 litr/min.) Moja dwutłokowa sprężarka wysiada,nie nadąża Ciśnienie robocze: 6.2 Bar
450 litr/min to przecież 0.45m3/min - piszesz sprężarka nie daje rady
2/ Disc Sanders firmy : Ata Tools RA10LR zapotrzebowanie jest Air Usage (m³/min) 0.57 (ale to daje rade dwutłokowa sprężarka)
chyba że mniejsze ciśnienie ? bo zapotrzebowanie jest tu większe 0,57m3/min - piszesz sprężarka daje radę
To absolutnie nie po to żebym się czepiał - ale to wszystko trzeba dokładnie posprawdzać nim wyłożysz kasę na nową maszynę