SHARAN 131km full opcja 2003r przebieg 247tys

[RAFFEN]

peters pierdo...isz jak potuczony to że nie znasz się na samochodach i kupiłeś jakiegoś trupa z przebiegiem powyżej 500k to nic dziwnego że coś zawsze masz do roboty.Ja swoim zrobiłem 60tyś i nie mam takich problemów jak ty.Wracając do tematu najlepiej podjechac i na żywo obadać bo tak po zdjeciach to można gdybać i gdybać.

[peters]

(13-11-2015 00:31)RAFFEN napisał(a):  peters pierdo...isz jak potuczony to że nie znasz się na samochodach i kupiłeś jakiegoś trupa z przebiegiem powyżej 500k to nic dziwnego że coś zawsze masz do roboty.Ja swoim zrobiłem 60tyś i nie mam takich problemów jak ty.Wracając do tematu najlepiej podjechac i na żywo obadać bo tak po zdjeciach to można gdybać i gdybać.

Dziękuje za życzliwa sugestie.

[wesol]

Peters nie zebym nastawal na ciebie bo nawet powiem ze cię lubię. Tez mialem T4 ale z silnikiem AAB czyli 2.4 D. Konstrukcyjnie jest podobny troszke do tych 2.5 tdi. Troszke ciezkawe dojscie do czegokolwiek. Podpiecie ukladu wydechowego do kolektora czy flanszy turbo to na tych sprezynujacych blaszkach nie jest za ciekawym rozwiazaniem. Koś kto sie bawil w zapiecie tego to wie oczym mowie. Autko mialem ze tka powiem w spadku wiec za wiele w tym aucie nie podzialem ale powiem tylko tyle ze kuzyn mial i nadla ma T4. Wczesneiszy to mu troszke dal po palic a ten aktualny to tylko blachare ma troszke pod psem. Silni chodzi ladnie mimo z ena szafie widnieje ponad pol banki a czy jeszcze nie krecone bylo to nie wiadomo. Swoim SGa w zasadzie troszke juz smigam i powaznych awarii nie mam. Sporo ludiz napala sie na wersje 130 konne w SGA. Jak dla mnie to zadna roznica miedzy 115. Zreszta dla papierkowych 15 koni sie kosztować niepotrzebnie?? Jakoś tego nie widze.

[peters]

Jest na to patent wygięty pręt swojej roboty (samoróbka) .Z początku było ciężko ale teraz daje rade,można tez kupić przyrząd z ASO.

[wesol]

A tak pręt ala hak. JEden ciagnie a druga osoba łyżką do opon nasuwa ten element sprezynujacy na wydech tak?? Robilem tak ze Ś.P. kolega z pracy w jednym T4.

[peters]

Dawno tego nie rozwinąłem ale pamietam ze do jednej sprężyny jest lepszy dostęp a do drugiej kompletna padaczka. Wygiętym prętem fi 8 tak żeby wszedł w oczko naciągasz,wyginasz sprężynę sam, czasami pomagasz sobie druga ręka jak jedna nie daje rady aż wskoczy na swoje miejsce,ewentualnie jak juz siedzi w 90% to stuknąć ja delikatnie młotkiem,ale z tym ostrożnie aby krzywdy nie zrobic sobie.