TDI - brak mocy

[wesol]

sprawdz czy stanga chodzi poprawnie jak zapodasz test geometrii. Musisz wejsc pod auto i bedziesz widzial czy chodzi w calym zakresie ( tak okolo 17 mm). Moze przymarza gruszka albo cos geo albo wezyk nieszczelny lub elektrozaworek zaciera sie leciutko. Ja bym sprawdził te wezyki od podcisnienia i tu pryz gruszce turbiny na odpalonym aucie zapodal nieco w tą rureczke oliwy.

[krisb]

Dzięki WESOL zrobie tak jak napisałes może to coś pomoże,możliwe że mróz swoje też zrobił,choc zawsze czekam około 5-10 minut nim rusze,mimo to musze szukac pomału mechanika-elektryka

[krisb]

Wposzukiwaniu braku mocy znalazłem takie coś,czy to może być przyczyną braku mocy i czy można to skleic.
Czy jest tam uszczelka ? którą można było by dokupić , lub wymienić ?

[wesol]

nie to nie bedzie za to odpowiedzialne. Zadko ktory tdi ma to szczelne by to bylo czyste. Sam tak mam u siebie zafajdane. Tu nic nie dokupisz, mozna jedynie samemu pogrzebac i probowac uszczelnic.

[krisb]

znalazłem chyba przyczyne braku mocy,do turbiny dochodzom dwa przewody 1 jest plastikowy i 2 gumowy ,są całe zachlapane olejem,

na 2 zdjęciu jest rurka , i z niej dmucha powietrze , czy tak powinno być ?
na 3 zdj brakuje chyba jednej śrubki , czy ma to wpływ na moc silnika ?

[wesol]

nr dwa to zdaje sie splyw wody od parownika klimy w kabinie- nie zwiazane z tematem.
srubki fakt brakuje ale raczje nie powinno miec to wplywu gdyz tu zasysa powietrze sobie z filtra powietrza i przeplywki. Mozesz tam nakrecic srubke ale nie za mocno bo te uchwyty lubia pękać.
Sprawdz ten waz gumowy( kolanko) bo on lubi miec nieszczelnosc- poprostu pęka i mamay dziure.
Odrobina oleju na tym to prawie standard bo turbo lubi sobie popuszczac no i od gory z EGRa sie leje czasami.

[krisb]

Na osłonie silnika dosc dużo było oleju wydaje mi sie że musiało tam ostro sie lac ,choc sprawdziłem wąż(kolanko) i nie jest peknięty tylko ta objemka może słabo trzymała ,wymieniłem na skręcaną,nie wiem czy to dobrze bo z czasem pod wpływem drgan może sie poluzowac?,,śrubke chciałem wkręcic i ona jest ukręcona w turbine,po wymianie oleju zrobiłem 10000,km,i musiałem dolac olej 1l i mam tylko minimum na bagnecie ,to chyba zadużo zżarł,ponoc norma jest 1l na 15000,km,i te miejsce całe zachlapane olejem,to nie troszke

[wesol]

spoko ja mam turbo od ASZ z uciata to koncowka muszli na szybkozloczke i tez dalem na skrecana opaske i jest okej. 1 litr na 10 tys km jest okej. Problem bedzie jak bedzie co tysiac wolac dolewki.

[krisb]

Dzięki pocieszyłes mnie,a już myślałem że mam tragiedie z autem,po wymianie jezdziłem około 20,minut,sprawdziłem te kolanko jest suche ,ale moc nie zmieniła sie ,prędzej wymieniłem filtr powietrza(nie szczelne nadkole miałem) i pomogło ,jest o wiele lepiej,ale i tak nie jest jak powino być,za pare dni będe szukał dalej ,pozdrawiam

[krisb]

Jednak coś nie tak z sharanem uzupełnony miałem olej pojechałem w trase około190 km,1 strone,przejechałem 110km i zaczeła mi mrugac kontrolka od oleju na żółto,po przejechaniu okło20km na czerwono,dolałem 2 l oleju dopiero pokazał sie na bagnecie ,wracając do domu po przejechaniu 120 km kontrolka zaczeła znowu pali sie na żółto i tak doje chałem do domu .dzis sprawdziłem bagnetem nie mam oleju po dolaniu 1l mam spowrotem stan ,i zaówarzyłem że (nie stety ale korek olejowy był zafajdany białą mazią),latem wymieniłem płyn chłodniczy miałem stan na dzien dzisiejszy brakuje około 1,5cm,szlif głowicy miał robione około 1roku temu może uszczelka poszła co wy na to?POMOCY