01414 błąd wiatraczka

[pajew]

Na początku nie mogłem połączyć się ze sterownikiem dogrzewacza. Na forum znalazłem info, że najczęstszą przyczyną jest uszkodzenie kabli. U mnie też okazało się, że przerwany był kabel czerwon-biały (stałe 12V). Po połączeniu kabla i wpięciu uzyskałem dostęp do sterownika. Był tam błąd powtórzony chyba 5 razy o braku płomienia. Skasowałem błędy i próbowałem uruchomić dogrzewacz (czujnik temp. zmostkowany). Nie odpalił. Pojawił się poniższy błąd. Powtórzyłem 2 razy i znowu ten błąd. Wiem, że dotyczy on wiatraczka i pokazuje otwarty obwód. Chodzi mi o to, czy może to oznaczać, że jeszcze jakieś kable nie stykają w tej kostce? A jeśli nie, to czy to możliwe, żeby urwały się kable wewnątrz dogrzewacza?

Wyskakuje mi taki błąd:
VAG-COM Version: Release 311.2-N

Control Module Part Number: 7M3 815 071
Component and/or Version: HEIZG. B/D5W 0001
Software Coding:
Work Shop Code:
1 Fault Found:
01414 - Combustion-Air Blower (V6)
36-00 - Open Circuit

[andrew7800]

Jeśli piec nie był długo używany to silnik dmuchawy w piecu nie chodzi. Wymienić na drugi lub Jeśli się da to zregenerować to znaczy wymienić łożyska oraz szczotki.Jeśli chcesz regenerować silniczek to sprawdź miernikiem czy stojan lub wirnik nie jest spalony. Ja musiałem kupić drugi silniczek bo w moim spaliła się jedna cewka i lipa.
Najczęstsza wina to dolne łożysko w silniczku.

[Stefano]

Tak jak pisze kolega wyżej, albo najlepiej wypiąć wtyczkę 14-sto pinową ze sterownika i na pinie nr 13 i 14 jest silnik dmuchawy, podpiąć tam na chwilę około 8,4 V / czarny +, brązowy -/ i zobaczyć co sie dzieje. Prąd silnika nie powinien przekraczać 4 A.
Podejżewam, ze masz jednak uszkodzony sterownik.
Pozdr.

[pajew]

Udało mi się uruchomić ten silniczek i wiatrak (długo musiał nie chodzić i po prostu sie przyblokował). Ogrzewacz odpalił kilka razy, trochę pogrzał, leciał siwy dym, wentylator zaczynał przyspieszać, ale gasł płomień. Po resecie błędów niestety znowu gasł (błąd 1409).
W tym momencie wiedziałem, że muszę wszystko rozebrać. Okazało się, że sitko jest pokryte prawie całe twardym węglem. Ogólnie silnik był zalany ropą.
Zamówiłem sitko i komplet uszczelek. Świeca jest ceramiczna i raczej działa bo w końcu odpalił kilka razy . Czujnik płomienia chyba też, bo pokazywał, że płomień zgasł (raz pokazał: repeated flame out i potem flame extinguished).
Zastanawiam się nad rozebraniem komory spalania. Nie wiem czy jest to potrzebne? Zastanawiam się też jak ją w ogóle wyciągnąć? Czy trzeba wtedy wyciągać czujniki temperatury wody? Boję się je trochę wyrywać na siłę. Czy one mają jakieś uszczelki, które trzeba wymieniać?

[marcyb3]

Kolego sprawdź czy działa pompka elektryczna na pod szybiu , też miałem taki przypadek ze dogrzewacz odpalal i zaraz gasl, okazało się ze pompka nie chodziła, po wymianie pompki dogrzewacz pięknie pracuje.

[pajew]

Od tego zacząłem po przeczytaniu forum . Wymieniłem szczotki i pompka chodzi.

---

Jestem po wymianie sitka i uszczelki. NIe udało się wyciągnąć sitka bez rozkręcania.
Komory spalania jednak nie rozbierałem. Wyczyściłem wszystko, a szczególnie gniazdo świecy i dolot powietrza do niego (był prawie całkiem zapchany). Do gniazda łożyska silniczka wpuściłem kilka kropel oleju maszynowego. Postał to tak dzień. Silniczek zaczął o wiele łatwiej się obracać. Udało mi się wszystko złożyć do kupy.
Zamontowałem wyłącznik czujnika na podszybiu.
Dogrzewacz chodzi już kilka dni bez problemów.
Cała operacja z naprawą pompy wody, łączeniem kabli przy wtyczce, wymontowaniem i zamontowaniem dogrzewacza, rozebraniem dogrzewacza i wymianą części i czyszczeniem oraz montażem włącznika zajęła mi około 24 godzin pracy. Ale satysfakcja duża.
Oczywiście robiłem to pierwszy raz.
Zastanawiam się jak długo wytrzyma silniczek wentylatora . Czuję, że on pierwszy mi teraz padnie jednak.