problem auy dziwny dzwięk z podszybia

[mamwi]

Spróbuj podjechać na szrot i zobacz na wyjętym ECU, jak wychodzić ma wtyczka. Ja też borykałem się z tym długo, ale na prawdę nie pamiętam jak to szło, bo już kilka lat minęło.

[Czerwony]

Mam od niedawna zbliżone objawy, ale po lekturze całego wątku przypuszczam, że to jednak coś innego niż u kolegi. Nie zakładam nowego wątku, bo i tak miałby taki sam tytuł

Po zgaszeniu samochodu, przez 2 minuty i 57 sekund słychać jakieś ciche "bzyczenie-mruczenie-szum". Jakby jakaś pompka, albo mały silniczek. Dźwięk jest czysty, regularny, bez stuków czy pisków – na ucho laika nie jest niepokojący. Słychać we wnętrzu i po podniesieniu maski. Wydobywa się chyba gdzieś z okolic za akumulatorem (patrząc od przodu). Niepokoi mnie, że "nie było, a jest". Zachodzą możliwości:
a) Coś działało, ale cicho, a teraz zaczęło działać głośniej. W takiej sytuacji byłby to chyba komunikat o usterce (zużyciu?) jakiegoś elementu?
b) Coś nie działało, a teraz zaczęło działać. Co? Dlaczego?
c) Głuchy byłem przez blisko 2 lata?

Jakieś pomysły?

[marcyb3]

(23-04-2014 20:28)Czerwony napisał(a):  Mam od niedawna zbliżone objawy, ale po lekturze całego wątku przypuszczam, że to jednak coś innego niż u kolegi. Nie zakładam nowego wątku, bo i tak miałby taki sam tytuł

Po zgaszeniu samochodu, przez 2 minuty i 57 sekund słychać jakieś ciche "bzyczenie-mruczenie-szum". Jakby jakaś pompka, albo mały silniczek. Dźwięk jest czysty, regularny, bez stuków czy pisków – na ucho laika nie jest niepokojący. Słychać we wnętrzu i po podniesieniu maski. Wydobywa się chyba gdzieś z okolic za akumulatorem (patrząc od przodu). Niepokoi mnie, że "nie było, a jest". Zachodzą możliwości:
a) Coś działało, ale cicho, a teraz zaczęło działać głośniej. W takiej sytuacji byłby to chyba komunikat o usterce (zużyciu?) jakiegoś elementu?
b) Coś nie działało, a teraz zaczęło działać. Co? Dlaczego?
c) Głuchy byłem przez blisko 2 lata?

Jakieś pomysły?

jak dla mnie to jest pompka elektryczna która się znajduje za zbiorniczkiem płynu chłodzącego , powinna chodzić po zgaszeniu auta żeby wychłodzić układ

[wesol]

to na pewno nei ta pompka wody elektryczna?? Wszystko wskazuje ze to raczej ona. No chyba ze pompa absu ale ona by raczej dosc glosno hałasowała.

[zomol]

(23-04-2014 20:28)Czerwony napisał(a):  Po zgaszeniu samochodu, przez 2 minuty i 57 sekund słychać jakieś ciche "bzyczenie-mruczenie-szum". Jakby jakaś pompka, albo mały silniczek. Dźwięk jest czysty, regularny, bez stuków czy pisków – na ucho laika nie jest niepokojący. Słychać we wnętrzu i po podniesieniu maski. Wydobywa się chyba gdzieś z okolic za akumulatorem (patrząc od przodu).

Czasu nie mierzyłem ale mam tak samo

[Krzysku]

Mam to samo 100% pompka elektryczna podnieś maske po zgaszeniu auta i przyłóż ręke do tej pompki poczujesz drgania.

[Czerwony]

No dobra, ale:
1. Jak się upewnić, że to jest to, anie tamto (podpowiadacie pompkę)?
2. Co dalej? Co z tego wynika?
- ignorować?
- wymieniać czym prędzej?
- ???

[wesol]

No po to jest by chodział.

[trojaczkileg]

Kolego CZERWONY a masz świadomość posiadania w aucie dogrzewacza? Działa ci w zimie piec?
W tej dodatkowej pompce pewnie szczotka się przesunęła i zaczęła dotykać komutatora i nagle zaczęła działać.