Nie odpala D5W z bład 01414

[ddwojcik]

nie odpala HYDRONIC DW5 Z błąd 01414 pompka sprawdzona na stole pięknie działa przy 8.4 V prąd 3.5 A czy coś jeszcze powinienem sprawdzić

[Scrappy]

01414 - wentylator powietrza spalania.

[Stefano]

(22-11-2013 15:37)ddwojcik napisał(a):  nie odpala HYDRONIC DW5 Z błąd 01414 pompka sprawdzona na stole pięknie działa przy 8.4 V prąd 3.5 A czy coś jeszcze powinienem sprawdzić

Prąd cit za duzy, ale sterownik powinien go uciągnąć i powinien iść.
Przysyłąj sterownik do naprawy.
Pozdr.

[wesol]

wentylatorek ciagnie 3.5 ampera? Wez do rozbierz i przeropuj a bedzie pobierac 1/3 tego pradu.

[Stefano]

Sam goły dobry silniczek przy zasilaniu 8.5 V to bierze tak do 1 A, ale pod obciążeniem, czyli z wiatrakiem to juz 2-2.5 A.
Pozdr.

[wesol]

zaraz sprawdze. Mam taki silniczek ze starego eberka. Tez mialem go zatartego na amen i jak go traktowalem przez dwa dni odrdzewiaczem to ruszyl w koncu. potem go rozebralem i gdzies palnalem ta podkladke sprezynujaca co niweluje luz co chyba nawet pisaleś gdzies na forum co nie??Tak to by byl sprawny.

wlasnie sprawdzalem jest nawet gorzej. bez tego taleza to calkiem znosnie bo okolo 1.3 ampera ale juz z talezem to ponad 4 ampery. Podpinalem pod lichawa baterie od wkretarki 9.6 V ale tez i sprawdzalem jakie jest napiecie przy tej pracy i w okolicach 8 V bo tak jak wspomnialem licha jest a chwile ja ladowalem w ladowarce. Oczewiscie tez duza role tu odgrywa to ze ja mialem to wszystko w reku znaczy sie silnik i talez a normalnie jest to w tym aluminiowym łożu i jest zaciagane inaczje powietrze itd ale to chyba nie ma az tak duzego znaczenia.

Tu jesli kolega ma problem z silniczkiem i on tu jest winowajcą to albo swoj wezmie dobrze potraktuje ropą i te lozyska odżyją albo inny silniczke zapoda odrazu. Tylko uwaga bo wazna jest ta szczelina na tym talezu i moze Stefano poda jakie dokladnie ma miec parametry bo ja nie pamietam juz.

[Stefano]

Generalnie jak robimy piece to prawie każdy ma problem z dmuchawą, bo silniczki mają za słabe osadzenie na tym korpusie co jest przykrecany trzema srubkami do obudowy podstawki z kominem i sie chwieją, co przekłada sie w wibracje i terkotanie w czasie pracy. Trzeba je demontować i powtórnie porzadnie zaciskać wąsy na wspomnianym boczku. Jesli juz dobrze pionowo stoi po przykreceniu, to wtedy luz po obwodzie wiatraka - talerza jest dookoła jednakowy.
Ustawiamy go na 0,5 mm.
Zapuszczanie łożysk w tym silniczku dmuchawy różnymi środkami niewiele daje, bo kulki i całośc w srodku są zużyte i skorodowane, może to pomóc na chwilę, albo i nie. Przy rozbieraniu po takim intesywnym zapuszczaniu jest pełno mazi pomiedzy wirnikiem i stojanem, a także szczotki i ich mocowanie są ubabrane oleistą mieszanką z opiłkami. Prowadzi to w sumie do odwrotnego efektu. Łozyska często stoją na wirniku a kręca sie w aluminiowych dekielkach obudowy. Trzeba wymienić łożyska i po sprawie, silniczek chodzi wtedy cichutko i spełnia podane wcześniej parametry. Ale wymiana jest trochę skomplikowana, trzeba zachować reżim, aby przy zdejmowaniu nie uszkodzić uzwojeń wirniczka, a przesuniecie dosłownie o włos umiejscowienia nowych łożysk na wirniczku, powoduje duzy pobór pradu i grzanie się silniczka.
Oczywiscie przy tej robocie konieczny specjalistyczny malutki ściagacz i praska. Robimy to bez młotka, bo przychodza takie piece z krzywymi ośkami wirnika i pokruszonymi magnesami, co było elektem młotkowania przy rozbieraniu czy składaniu.
Praca silniczka jest sparwdzana na laboratoryjnym stabilizowanym zasilaczu.

Pozdrawiam,