Diesel zatankowany benzyną

[jacekdz]

Witam bardzo proszę o informacje co robić w takim przypadku. dzisiaj zalałem omyłkowo benzynę zamiast ropy i po przejechaniu paru kilometrów silnik zgasł. Nie wiedząc co się stało oczywiście zacząłem kręcić rozrusznikiem ale silnik nawet na moment się nie uruchomił. Ciekawe czy pompowtryskiwacze się nie zatarły hm ?
Mój silnik jest na pompowtryskiwaczach 1,9 TDI 115 Km symbol AUY. W jaki sposób wypompować paliwo. Filtr już kupiłem firmy Bosch (80 zł) Mówili w sklepie żeby jeszcze dokupić olej miksol natomiast koleś ze lepiej jakiś uszlachetniacz. Jak teraz uruchomić silnik, jaka procedura jest w tych silnikach. Pewnie będzie problem z odpowietrzeniem znając życie i pewnie akumulator się rozładuje.
Szukam i czytam i nie mogę znaleźć jak awaryjnie uruchomić pompę paliwa żeby za jej pomocą wypompować to co jest w baku ok 20 litrów benzyny. Może za pomocą jakiegoś przekaźnika od pompy????

[kaskader]

:-/Wedlug mnie wyciagaj pompe ze zbiornika rewizją i najlepiej pompka od akwarium i wypompowac to do zera kolega tak mial to samo w audi a4 model po 2004r 1,9 tdi zakochany zalal 20l benzyny po calej akcji pomki jak to stwierdzil koles troche sie przytarly ale audi jakos jezdzi

[bamber]

miałem 2 razy taki przypadek Rover 25 na szczęście miał pompkę ręczną oraz Audi A6. Spuściliśmy z baku benzol ile się dało,do pełna ropy, filtr zalać, mixol jak najbardziej, kumpel leje prewencyjne do Iveco czasami które ma baardzo czuły silnik. Jak filtr zalejesz przed wymianą i zapali powinien już pociągnąć a resztę przepali jak do pełna zalejesz. Opcja wyciągnąć bak. Tak my robiliśmy i spoko było. Acha ostatnio to samo w Rav4 Toyocie, tylko spuszczenie ,zalanie do pełna i chodziła jak lala.

[HELLOWEEN]

Miałem to samo rok temu. Jechałem na zlot i miałem już jakieś 1100 km w plecach. Mała pipidówka,na cpn-nie ciemno jak w doopie,nie spojrzałem dobrze i do prawie pustego zbiornika nalałem 20l benzyny. Po ujechaniu 300 m.auto zgasło i dalej ni chu,chu. Zadzwoniłem do chłopaków i na zlot mnie dopchali Od rana zamiast się bawić dawaj do auta i sprawdzanie. Chciałem spuścić paliwo,ale dostać się do klapy od pompy to długa droga i kupa odkręcania. Przez wlew nie da rady bo sitko w środku... Pojechałem z kumplem do CPN,kupiłem piątkę ropy i z metr wężyka. Odpiąłem wężyki zasilania i powrotu od pompy. Na ich miejsce wstawiłem nowe i oba do bańki z ropą. Na bańce dojechałem do cpn i zatankowałem do pełna ropy. Wylałem z filtra cały syf i założyłem na miejsce wężyki z układu paliwowego. Pokręciłem trochę i załapał. Myślałem że będzie się grzał w drodze powrotnej i miałem trochę stracha że zatrę wtryski lub pompę. Nic takiego się nie stało. Motorek pracował równiutko i trochę lepiej ciągnął. Wypaliłem zbiornik i dalej jężdżę bez kłopotów. Można sobie poradzić bez warsztatu? Można

[peters]

Powiem tak,kumpel zatankowal do Mazdy Premancy zamiast ropki benzynke odjechal kawalek,mazda zgasla i dalej nie pozwolila jechac....Wypompowal wszystko i jest ok.
Drugi kolega zatankowal do Golfa 5 (raczej jego dziewczyna) zamast ropki benzynke i jechali sobie dlugo i szczesliwie az skonczyla sie na powaznej usterce uklady wtryskowego.
Jaki wniosek,Mazda lepiej zabezpieczona jest.

[kerad]

Mnie to spotkało dzisiaj. Na szczęście zatankowałem tylko 12 litrów. Też po przejechaniu ok 1km samochód stanął. Chciałem nalać lepszą naftę i zaszła pomyłka. Kolega pomóc nie mógł bo już wyjechał dość daleko, ale poradził aby dolać olej do motocykla tak ok. ćwierć litra. Do stacji pociągnął drugi kolega. Wlałem olej i dotankowałem do pełna, odpalił za pierwszym razem. 5km do domu dojechałem bez problemu, nawet trochę lepiej ciągnie ale praktykować tego nie będę. Zobaczymy jak jutro odpali. Mam nadzieję, że jakiś poważniejszych konsekwencji nie będzie a za parę dni przed podróżą do Polski znowu dotankuję do pełna i napiszę jak to poszło dalej.
Jak się okazało jeden z kolegów miał to samo.

[bialekmleko]

(09-04-2017 19:01)kerad napisał(a):  Mnie to spotkało dzisiaj. Na szczęście zatankowałem tylko 12 litrów. Też po przejechaniu ok 1km samochód stanął. Chciałem nalać lepszą naftę i zaszła pomyłka. Kolega pomóc nie mógł bo już wyjechał dość daleko, ale poradził aby dolać olej do motocykla tak ok. ćwierć litra. Do stacji pociągnął drugi kolega. Wlałem olej i dotankowałem do pełna, odpalił za pierwszym razem. 5km do domu dojechałem bez problemu, nawet trochę lepiej ciągnie ale praktykować tego nie będę. Zobaczymy jak jutro odpali. Mam nadzieję, że jakiś poważniejszych konsekwencji nie będzie a za parę dni przed podróżą do Polski znowu dotankuję do pełna i napiszę jak to poszło dalej.
Jak się okazało jeden z kolegów miał to samo.

Szczęście. że to disel w benzynowym nie było by tak łatwo
Myślę, że nie powinno być więcej kłopotów.
A przy okazji spytam gdzie te silniki, ech. Pamiętam w wojsku mieliśmy wołgę, niby silnik benzynowy a czasami miał w zbiorniku pół na pół ropy/benzyny. I tylko trochę mocniej dymił n a czarno

[zetes51]

Witam, właśnie też doświadczyłem tego problemu- benzyna w baku.
Wypompowanie paliwa polegało na demontażu dwóch foteli z drugiego rzędu, odkryciu wykładziny, odkręcenia zaczepu fotela nad rewizją baku, odkręceniu pokrywy blaszanej.
Przy filtrze paliwa zdjąłem przewód paliwowy zasilający i przedłużyłem go wężykiem do kanistra. Następnie odpiąłem kostkę zasilającą od pompki w baku i podłączyłem do pierwszego i ostatniego pina (kabel z czerwonym kolorem-plus, drugi od brązowego-masa) osobnymi przewodami podłączonymi do akumulatora zapasowego. Pompka wyssała całe paliwo.
Nowy filtr zalany ON i odpalanie. Zapalił od pierwszego.
Może komuś się przyda powyższy opis.
Pozdrawiam