Szukaj w tytułach wątków
Wyszukiwanie - więcej info
Roleta bagażnika - montaż/naprawa/zamienność itp.
|
27-02-2013, 20:13
Post: #1
|
|||
|
|||
Roleta bagażnika - montaż ??
Witam Wszystkich
Mój Shatan jest wersją 7-mio osobową, i po zlikwidowaniu 2 ostatnich siedzeń, postanowiłem zamontować roletę bagażnika, i tu robi się problem. Mam już roletę oraz przednie uchwyty do niej, nie mam tylnych - może uda się coś uniwersalnego zrobić :-) Ale do rzeczy: W tapicerce niema żadnych śladów, ani punktów gdzie wyciąć dziurę pod uchwyty, a tam gdzie wydaję mi się że docelowo się znajdą są głośniczki. Rozebrałem schowek który mam w tapicerce bocznej - prawa strona, i po wstępnych oględzinach w środku, zastanawia mnie brak miejsc do przykręcenia tych uchwytów (2x śrubka) gdybym już zrobił dziurę. Może ktoś z Was już przerabiał temat doposażania Shatana w roletę. |
|||
Reklama
|
|||
|
27-02-2013, 21:09
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Roleta bagażnika - montaż ??
Te uchwyty są nad głośnikami.
|
|||
28-02-2013, 10:20
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Roleta bagażnika - montaż ??
Montaż jest bardzo prosty, musisz mieć zestaw cały, czyli 4x plastiki ze śrubami + uchwyty metalowe, coś takiego:
http://allegro.pl/uchwyt-mocowanie-rolet...11017.html Jak ściągnieś obydwie tapicerki, to od wewnątrz są ślady gdzie wyciąć i rozwiercić, po czym montować ! |
|||
02-10-2013, 19:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-10-2013 19:01 przez bercik350.)
Post: #4
|
|||
|
|||
roleta bagażnika sharan 2002 a 2006
witam .mam pytanie odnośnie rolety bagażnika czy z sharana 2002r pasuje do sharana 2006r
|
|||
02-10-2013, 19:13
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: roleta bagażnika sharan 2002 a 2006
Roleta jest taka sama od 1996 do 2010.
|
|||
02-10-2013, 19:20
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: roleta bagażnika sharan 2002 a 2006
dzięki za info
|
|||
09-12-2018, 09:45
Post: #7
|
|||
|
|||
Zarwana roleta
Panowie szary 2005 r. Czy żeby naprawić zarwana rolete trzeba rozwieracać nity? Musze z powrotem do kleić mate do rurki na którą się nawija.
|
|||
30-07-2020, 00:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-07-2020 12:18 przez Czerwony.)
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Zarwana roleta
(09-12-2018 09:45)Dlugas22 napisał(a): Panowie szary 2005 r. Czy żeby naprawić zarwana roletę trzeba rozwiercać nity? Musze z powrotem do kleić mate do rurki na którą się nawija. Chyba rozwiercać! Sam naprawiłem! - Roleta bagażnika - uszkodzone było zwijanie. Rys historyczny: Kiedy kupowałem Sharana, roleta była niesprawna, co było brane pod uwagę przy zakupie. Była zwinięta, nie rozwijała się. Poprzedniemu właścicielowi to nie przeszkadzało, bo jeździł w 7 foteli. Mi roleta była potrzebna, więc miałem opcję kupić używaną, albo naprawić. Nie zawsze się opłaca naprawiać, jednak zanim kupisz: Jeżeli Twoja roleta jest zepsuta - rozmontuj ją. Bez wahania, bo bardziej zepsuta nie będzie, a może znajdziesz usterkę i wymyślisz sposób naprawy. Gorzej niż jest, nie będzie. A jak będzie, to i tak kiedy zdecydowałeś się na zakup, to założyłeś, że stówę Cię to będzie kosztowało. Nie masz nic do stracenia. Do dzieła! Opłacalność naprawy: Dyskusyjna, można zaoszczędzić 100zł poświęcając własny czas (30-60 min) Rolety używane na OLX albo innych lokalnych ogłoszeniach, na szrotach, chodzą w cenach 50-200zł w zależności od stanu. Jeżeli ktoś nie ma determinacji do naprawiania, warto zainwestować stówkę, dla świętego spokoju. Licząc jako pierwsze, to, ile roboty i męczarni mnie to kosztowało; po drugie, było ryzyko spier...nia w czasie naprawiania było na skraju opłacalności. Nie mając wiedzy i doświadczenia, szukając sposobu i rozkminiając, prawie się załamałem, żeby rzucić to w koronę i szukać do kupienia sprawnej. Roleta jaka jest każdy widzi. Oto zdjęcie poglądowe. A co jest w środku? Plandeka naklejona jest na rurę, w środku której jest sprężyna zwijająca. Z jednej strony rura ma okrągły otwór, który obraca się an tulejce uchwytu mocowanego z prawej strony bagażnika. Frędzelki bardzo łatwo można usunąć opalając je zapalniczką. Z drugiej strony, z lewej, od strony kierowcy, rurka plandeki ma coś na kształt klepsydry, motylka. W ten otwór zakładam że wsuwa się podobny sworzeń z uchwytu mocującego. W moim uchwycie ułamany był właśnie ten motylek. Rurka rolety była skręcona czarnym wiso-wkrętem razem z uchwytem, na zdjęciu widać otworek po wkręcie. Widać, że było robione. Nasmarkane jest kleju do plastiku, motylek z uchwytu pogruchotany, wsporniczki połamane. Wygląda, ze skręcenie wisem było ostatecznym aktem desperacji. Mam wrażenie, że w niezniszczonym uchwycie, ten sworzonek w kształcie motylka dawał się wyjmować. Nożem odskrobałem nadmiary kleju, wyjąłem motylka, którego zostało ledwo 3mm i zacząłem szukać zastępczego sworznia, który byłby osadzony na sztywno w uchwycie, i wsuwał się w otwór motylkowy w rolecie. Idealne okazały się... Pałeczki bambusowe dołączane gratisowo do sushi "na wynos". Sworzeń musiał pasować w 3 miejscach: Wpasować się w otwór w rolecie Zmieścić się w otworki w uchwycie Mieć taką długość, żeby po złożeniu roleta się dała skręcić i się nie rozpychała. Zbyt długi sworzonek spowodował że wymiar od otworów do otworów nie pokrywał się z tubą. Po skręceniu roleta się nie zwijała, temu trzeba było skrócić. Najłatwiej to zrobić biorąc piłkę/brzeszczot i sunąc ją po obu stronach sworzonka, po obudowie uchwytu. Jest ryzyko, że trochę się poharata plastik, ale "to ma działać", a wyglądać w drugiej kolejności. Po takim przycięciu sworzonek ma taką długość, że wpuszcza się odpowiednio głęboko w roletę i roleta skręca się bez naprężeń. Brzeszczot sunąłem tak, jak zaznaczona jest czerwona linia. Jeszcze trzeba było nakręcić sprężynę i to było największe wyzwanie. Posłużyłem się wkrętarką elektryczną. Jakiś możliwie szeroki, płaski bit wkładałem w motylkowy otwór rurki z roletą, nakręcałem kilkadziesiąt obrotów i... Gimnastyka. Bo trzeba było wyjąć wkrętarkę, wsadzić nowo zrobiony sworzeń z pałeczek, a ten jest krótki, a sprężyna naciągnięta na kilkadziesiąt niutonów siły. Kilka razy mi się wymsknęło, poharatało palce (nie do krwi, ale boleśnie) i to był etap, kiedy chciałem zwatpić. I to na tym etapie spędziłem najwięcej czasu, szukając sposobu, jak to nakręcić, żeby wyjąć jedno, włożyć drugie, a jednocześnie nie uciekło. A wszystko to w warunkach kuchennych PS używanie emoji w treści posta powoduje, że post się nie ładuje od emoji do samego końca. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|