Ocena wątku:
alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
20-11-2012, 14:08 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-11-2012 14:20 przez m-blue.)
Post: #1
alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
Witajcie,
nie znalazłem osobnego tematu, a może by się przydał, bo każdy kto kupował auto, wie ile złomu jako " nówka" jeździ się oglądać, tracąc czas i pieniądze.

Odradzam nawet myśl o oglądaniu alhambry z tego ogłoszenia :
http://allegro.pl/seat-alhambra-2005-1-9...15416.html sprzedający dzepetto22 miejscowość Chechło - śląskie.
Ponieważ na placu były jeszcze dwa starsze, może i szanowny właściciel tu zagląda...
Telefonicznie blacharka miała być w średnim stanie ( pomaluje się..) , wnętrze jak nowe. Realnie - przednia szyba pęknięta, brak zaślepki zderzaka, która jest na zdjęciach, wytarty fotel, rozpruty podłokietnik, popękane przyciski otwierania szyb, urwane zaczepy schowka, powycierana tapicerka na bokach. Ogólnie auto po prostu mocno używane, 80% aut z allegro w środku wygląda lepiej po odpicowaniu ( wszystkiego się nie wysprząta)..
Co do stanu karoserii - miały być do malowania 3 elementy, z racji wychodzącej lekkiej rdzy , która wychodzi praktycznie na każdym elemencie auta, tylna klapa wgnieciona.
Oczywiście zdjęć nie widać.

Żeby nie było, że mi wszystko przeszkadza i szukam dziury w całym... Nie szukam nówki za pół darmo, blachę jak wspomniałem można zrobić... ale chyba nikt nie lubi jak się z niego robi idiotę, albo coś jest do zrobienia,albo nie...
Pozdrawiam,



Pozdrawiam,
Michał
-------------------------------------------------------------------------
Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pobije doświadczeniem...
Reklama

20-11-2012, 15:49
Post: #2
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
99% lalek z Niemiec, Holandii czy Belgii to przemiały. Z Holandii auta wyjeżdżają z przebiegiem ponad 300 tysi z Niemiec też mają podobnie... Na granicy otrzymują przebieg tzw. allegrowy czyli nie całe 200 tysi. W Polsce pierw myjnia i czyszczenie w zakładzie bo samemu nie da rady tego ogarnąć. Później ustawka z mechanikiem i badanie w jakim stanie jest silnik (przeważnie końcówka albo silnika albo skrzyni). Ludzie poszukajcie zadbanego egzemplarza z Polski a nie czarujcie się, że z Niemiec to lepsze.... Tam auta lataja po autostradach (plus dla zawiechy ale minus dla silnika i przebiegu). Ten opis z tego ogłoszenia jest zabawniejszy od kabaretu dla mnie ale są nadal ludzie, którzy myślą, że od handlarzy kupią dobre auto. Pozdrawiam
20-11-2012, 18:17
Post: #3
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
300 tys to silnik zdrowy musi być. Nie oszukujcie sie ze to zlom. Kuzyn sprzedawal alhambre ta po lifcie z przebiegiem 800 tys i byla okej. Turbo seryjne i pompki takze. Owszem moze takie szczescie bylo ale pomyslcie chwile skoro paski B6 z przelotami sa po 200-300 tys w standardzie i z rocznikow 2007 czy 2008 to jak moze byc sga czy inne dziadostwo z rocznika 2001-2004 z przebiegiem 200 tys . To jest niemozliwe poporstu. Tam musi byc 500-800 tys. km nakulane.



3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
20-11-2012, 19:29
Post: #4
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
Jestem od niedawna u Was ale podzielę się moimi "doświadczeniami". Jest różnica pomiędzy autem kupowanym w Niemczech a od Niemca . Te na tureckich itp komisach są przygotowywane pod sprzedaż na "export". Mojego Sharana kupowałem od Niemca. Gdy już pojawiłem się na umówione spotkanie /przez telefon informował mnie co jest nie tak/ od razu zaczął gonić wokół auta pokazując gdzie odprysk , rysa , zagniecenie abym mu nie zarzucił , że coś ukrył. Tam można po prostu oddać auto ze względu na wady ukryte. Gdy zarzuciłem , że licznik cofnięty to tak się zjeżył poczerwieniał wnet by "mnie pobił". Książka daty stany licznika aż mu się ręce trzęsły z nerwów. Gdy po drodze wstąpiłem na "włoski" komis /nazwisko włoskobrzmiące/ z ciekawości aby zobaczyć co się oferuje - mój przewodnik Niemiec skwitował krótko MAFIA . Niemcy boją się cofania licznika bo tam za to o ile wiem to 3 lata. U nas to podstawa , wystarczy wejść na dowolny komis i wszystkie auta bez względu na wiek , markę mają przebieg 150-170 tyskm. A , że cofnięto z 500 i więcej to inna sprawa. Dobrze , że obejrzawszy Alhambrę ostrzegasz innych ale i tak znajdzie się "jelonek" który połknie haczyk i uwierzy w cud. Będzie go to kosztować tylko zapłaci w ratach.
20-11-2012, 21:57
Post: #5
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
sharan2004 weź wyluzuj, bo widzę że ty też wygadujesz jakieś dyrdymały. To nie polonez gdzie przy 100 kkm miałeś już kaszanę i tylko remont generalny. Jeżeli dbasz o auto to 500 kkm to nie jest jakiś straszny przebieg. Tymbardziej że auto które jeździ w trasy mniej się zużywa niż przy jeździe miejskiej.
Ja u siebie w kolumnie transportu miałem J5 z przebiegami po 700 kkm i silniki były ok.
Więc ty też nie wypisuj jakiś pierdół, że to już napewno zarżnięta padaka.
Zresztą jak dbasz tak masz.



Sharan ADY 2.0 + LPG
Peugeot 406 - ukochane auto
Kiedy każdy pomysł zaczyna wydawać Ci się genialny - dopij wódkę i idź spać
20-11-2012, 22:44
Post: #6
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
Owszem w kuzyna ali cosnieco tez tam sie psuło. Drobna elektryka zazwyczaj i takie tam. Dwa razy dwumas wymieniał, dwa razy poloske podpory zaorał. Auto nie mialo lekko bo wtedy jeszcze kuzyn mial wlasna lawete i wozil auta z Europy. Tym autem przyjechal moj pierwszy golf z Włoch. Auto bylo oczewiscie walniete niby niemocno pod sam koniec egzystencji u kuzyna. Jakas baba wymusila i w sumie przy niewielkiej predkosci było stukniecie przodem. SGA ma tak dziwnie ze niewiele trzeba i poduchy wywalaja. Zderzak pospawalismy u plastikarza, chlodnice wszystkie cale. Lekko podgielo podluznice( w zasadzie przesunelo w bok ale cos kolo 1 cm) Gril pokleilismy itp. i auto jezdzilo. Z powodu poduch zniszczona konsola, poduszka kierownicy wybila szybe przednią, napinacze pasów tez wywalone i oczewiscie poduchy boczne. Auto fajne było bo pełne wyposazenie, czarny kolor, wszytskie szyby elektryczne (6x) klima dwusterfowa, navi, zmieniara. Tylko silnik 115KM. Skóra na siedzeniach ale jamajka taka bo zielono-zółta. Auto zakupine mialo niecale 4 lata i nalatane 270 tys km. Duzo nieduzo ale pytalem wtedy kuzyna czemu cos nie przywieziesz sobie z zagranicy ( auto kupione unas krajowe) to mi mówił ze nie ma tam nic ciekawego bo wszystko zaorane tam zagranica. Kuzyn nie wozil aut tylko z niemcowni bo smigalem z nim tez i w Holandii, a nawet i Danii bo tam rodzine ma. Teraz aktualnie ma firme budowlana w Szwecji oraz smiga jako kierowca dorywczo w swedtrans'ie. Duzao aut z nim szykowalem na sprzedanie, nowsze i starsze kible za grosze. Sam w niewielkim czasie doturlal do okolic 800 tys km. Juz sie sam pogubił bo licznik kilka razy cofał bo mial kilka przeblyskow na sprzedaż. Ale powiem wam jedno ksiazka serwisowa była bardzo ładne zmalowana przez znajomego z serwisu ASO oczewiscie z ksiazką wszelkich papierów i stępelków na przebieg cos kolo 250 tys km. Z takimi papierami gdzies smiga po Polsce jeszcze. Raz w miesiacu wymiana oleju na mobil 1 była wykonywana a bywalo i tak ze 3 razy na 2 miechy.
To przyklad z życia wziety. Sam bym nie uwierzyl gdynym tym autem nie jezdzil i nie widział.

Nie wiem jak moje auto- na ile wiarygodny przebieg jest choc RObert mowil ze po pompkach stwierdza ze ori. Papiery mam z przegladami ale troszke dziwne ze te odwiedziny w aso to co 30, 40 a nawet co 50 tys km. Kto wie ile tak naprawde ma choc na szafie widnieje cos kolo 240-250 tys km. Turbo mi padlo bo porzedni wlasciciel jezdizl 8 miesiecy z dziurą w dolocie i suszara pompowala w kosmos. Tak to jeszcze UPG robilem, polos podpory, przeguby tez sie odzywaja, dwumas tez juz troszke poklepuje i szumi nieco łożysko wyciskowe. Troszke tego jest jak na taki przebieg ale roznie bywa.
Wiem jedno ze niemcy nie kupuja diesla po to by stal w garazu bo wtedy oplacalo by im sie bardziej miec benzyne z racji takiej ze oplaty za diesla sa na tyle wieksze od beny ze trzeba robic rocznie min 25 tys km by wyjsc na zero. Czy kupil bys diesla jakby cena litra ON byla dwa razy taka jak benzyny?? Wątpie.



3xTouran 1t2i 2x1t3 bls i cayc wszystko zawirusowane.
20-11-2012, 23:24
Post: #7
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
Ja już kupiłem kilka samochodów, sporo obejrzałem... jak pisałem, nie liczę, że będzie cudo za grosze, ale irytujące jest to, że na zdjęciach coś innego, przez telefon jeszcze inaczej, a rzeczywistość powala na kolana... powinna być jakaś odpowiedzialność za niezgodność stanu faktycznego z ogłoszeniem, ew. zatajenie jakiś szczegółów. Gdzieś to auto trzeba kupić, bez jeżdżenia się nic nie znajdzie, a nie każdy mieszka w zagłębiu samochodowymSmile



Pozdrawiam,
Michał
-------------------------------------------------------------------------
Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pobije doświadczeniem...
21-11-2012, 17:50
Post: #8
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
Wszystko wina chorego państwa... Brak kar i handlarze czują się bezkarnie... Ja zawsze jak sprzedaje auto opisuje stan faktyczny choćby po to, żeby nie odbierać telefonu z pretensjami ale handlarze się tego nie obawiają (samochód sprzedany - startówka z numerem w śmietniku). Jeżeli ktoś chce kupić w miare egzemplarz niech szuka od właściciela i nie takiego co lata pół roku autem... Szkoda tylko, że mamy takie realia bo większość z Nas wydaje na auto ciężko zarobione pieniądze...
21-11-2012, 19:01
Post: #9
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
kto by to nie był czy handlarz czy osoba prywatna tikt nigdy ci nie powie wszystkiego przez telefon gdyz wszystkie minusy powiedziane przez telefon skreslają go ze sprzedaży i klijent nie pojedzie. trzeba szukać aut bliżej żeby nie robić drogich i dalekich wycieczek .ja przed wyjazdem żeby obejrzec auto 250 km od mojego zamieszkania popwiedziałem gościowi przez tel jeśli bedzie inaczej niż pan mówił zwraca mi za podróż i tak tez się stało .oddał przynajmniej za paliwo na miejscu szkoda tylko mojego zmarnowanego czasu.
08-03-2013, 00:20
Post: #10
RE: alhambra - Chechło, szkoda czasu na oglądanie
Tak sobie czytam fora tu i owdzie. Tu wszyscy uczciwi, tam wszyscy uczciwi... To kto k...a kreci te liczniki??? :-)




Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Seat Alhambra 115 AUY 2000r marcyb3 9 13,902 04-05-2015 16:09
Ostatni post: marcyb3
  Seat Alhambra I - Żnin micszy 5 3,773 21-03-2015 19:16
Ostatni post: RAFFEN

Skocz do:


Kontakt | Forum - VW Sharan, Ford Galaxy, Seat Alhambra - warsztat, porady, forum, galeria, pomoc, ogłoszenia | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS | Oklejanie samochodów - Agencja reklamy Starachowice - marecki.name