Volvo rekordowy przebieg

[daneczek76]

Panowie średnio rocznie pierwsza 5 lat eksploatacji w Niemczech to 35-40 tyś. rocznie.
A wiec możecie odpowiedzieć sobie sami co znaczy realny przebieg.
Znam paru mechanistów którzy naprawiają auta od handlarzy i sami handlarze mówią że auto musi mieć 180 tyś jak ma przekroczone magiczne 200 tyś to nikt nie dzwoni i nie jest zainteresowany.
Także laicy którzy kupują samochody sami napędzają cofanie liczników.

co do przebiegu sam widziałem Octavie w 1.9 TDI 90KM silnik AGR z przebiegiem koło 800 tyś.

[Jabol]

Jak kupowałem swojego sharan to tez miał ponizej 200tyś w co wątpie że to prawdziwy przebieg.
sprzedwawałem jakis czas temu Opla Omege przebieg 230tys benz+gaz ,gośc przyjechał i narzekał że taki duży przebieg że pewnie silnik padła,i dlatego sprzedaje.
Mówił też że odlądał z tego samego roku Omege co moja i miała na szafie 160 lub 170 tyś i chyba tamtą weżmie bo to jednak 70tys różnicy.
Powiedziałem gościowi że jak chce to jutro zrobie jemu i 70 tys przebieg ,gość dokładnie samochód oblukał i stwierdził że mój chyba ma realny przebieg a tamten musiał być kręcony bo u mnie nie były przełączniki powycierane kierownica była jeszcze trochę chropowata i tapicera welurowa w idealnym stanie ,a w tamtym fotel od str kierowcy miał przetarty bok i przełączniki powycierane i gałka od biegów powycierana.
Przyznam się że podszykowałem samochód do sprzedazy ale szafy nie kręciłem bo i po co to nie był polonez ze przy 180 tyś silnik nadawał się tylko do remontu,stąd chyba ludzią się wzieło że
samochód który ma przekroczone magiczne 200tyś km to silnik będzie padło.

[daneczek76]

ja sprzedałem swoja Octavie z 98 r kupiona w Polsce w salonie miała 360 tyś.

[empoli71]

Mój Opel Ascona 2.0 jak go oddawałem na złom to miał 750000km nakręcone i silnik chodził jak zegarek ale karoserii już nie było zjadła ją ruda

[wesol]

moj z 2000/2001r sharan ma ksiazke serwisowa z roznymi wpisami i wymianami i ma nalatane 230 tys km. JEstem drugim wlascicielem w Polsce ale ten pierwszy to nie mial czasu jezdzic i auto sam przywiózł z drugiego konca Niemiec rok temu z przebiegiem ponad 210 tys km.
Sam pracowalem w aso opla i wiem jakie sie robi przebiegi jakie sa realia ale jak dla mnie nie jest wazny stan licznika tylko stan auta. JEsli silnik chodzi dobrze, korekty na wtryskach sa wzorowe a blacharka nie nosi sladów nieudolnej naprawy czy wylazi ruda to jest okej. Nie rusza mnie na szafie przebieg 500 tys km. Sharana kupilem bo kuzyn mial kilka lat temu takie auto, krajowe i przy zakupie jeszcze wtedy4-5 letniego bylo na szafie 270 tys km. Po 2-3 latach użytkowania przez niego bylo juz 680 tys km. Oczewiscie przy sprzedaniu licznik cofniety bo sam rynek wymusza to- inaczej sie nie sprzedalby.

[marecki_name]

no niestety takie są realia rynku :/ ale to brak wiedzy u ludzi, każdy jak usłyszy że samochód kupiony dla żony ale jest dla niej za duży albo jej się źle jeździ i dlatego sprzedaje a tak ogólnie to sprowadzony z Niemiec od matki która jeździła z dziećmi do szkoły oddalonej o 5 km od domu to auto super ekstra i bierze niestety Polskie realia :/

[pagio1]

Przekroczyłem ćwierć miliona.

[Peszek]

Mój Szwed z Niemiec wjechał do polski z przebiegiem 160t.
Na ostatnim przeglądzie miał (sprawdza sie po nr. na tablicach )240000!

[lupek83]

Moj przy zakupie ma na tarczy 240tys. A ostatnio wygrzebalem dokument gdzie na 2008r mial 366. Nagle odmlodnial przez 6 lat. H.j jeb...any handlarz wydymal po calosci.

[wesol]

przelot nie ma znaczenia w dieslu. Jak mozna poczytac na forum Turbiny i pompowtryski siadaja neizaleznie do przelotu. U jednego siada po 150 tys km a u drugiego przy 350 tys a u trzeciego po 70 tys km. SLupek zniesie duzo wiec to nie istotne. Wazne by auto bylo traktowane odpowiednio czyli dbane oto by bylo sprawne. Jak ktos smiga a mu turbo przeladowuje to nie pociagnie nawet i 20 tys km w takim stanie.