Szukaj w tytułach wątków
Wyszukiwanie - więcej info
kabel antenowy CB którędy ...
|
18-10-2016, 09:52
Post: #1
|
|||
|
|||
kabel antenowy CB którędy ...
Hej
Okazało się ze najprawdopodobniej przez kabel antenowy od CB leci mi woda do bagaznika (nie znalazłem innego logicznego wytłumaczenia - po jeździe w deszczu z anteną mokro - bez anteny sucho...) teraz pytanie jak poprowadzić kabel żeby to sie nie powtarzało? Obecnie miałem puszczony wzdłuz tylnej klapy na ile pozwalała długośc kabla (a pozwalała na jakies 2/3 wysokości klapy) i potem przez uszczelke do środka ... wymyśliłem ze kupie dłuższa przedłuzke anteny i puszcze ją na ssamym dole klapy jakoś ... ale jak macie jakieś inne pomysły to posłucham i popatrze jak ktoś ma zdjęcia |
|||
Reklama
|
|||
|
18-10-2016, 23:05
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: kabel antenowy CB którędy ...
Ponieważ ja mam cb w miejscu radia a antenę z tyłu na środku przy samej klapie bagażnika, kupiłem z 6 m kabla przeprowadziłem przy podsufitce i na końcu wychodzi w narożniku przy teleskopie klapy przez uszczelkę i nawet w największe ulewy nic do środka mi nie kapie.
|
|||
19-10-2016, 08:31
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: kabel antenowy CB którędy ...
no właśnie zastanawiam sie czy iśc gornym rogiem ja ty czy przy progu bo dokupilem 4m przedluzke
|
|||
22-10-2016, 22:24
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: kabel antenowy CB którędy ...
Ja bym przedłużki nie robił lepiej cały kabel
|
|||
23-10-2016, 01:44
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: kabel antenowy CB którędy ...
Tak jak na zdjeciu jest to woda sie bedzie dostawac do srodka.
Proponuje zalatwic sobie ladne mocowanie na klape lub dziura w dachu i staly montaz,potem motylek i antena. Tez bede tak robil. Choc w Seacie Ojca mam na klapie i jest ok. Ale u siebie bede robil jak mam w T4 ,dziura w dachu i staly montaz.Gdyz na do klapy orginalny kabel jest troche krotki i radio musi byc przymocowane obok recznego na plastiku siedzenia. Bynajmniej ja mam tak zrobione. |
|||
23-10-2016, 13:37
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: kabel antenowy CB którędy ...
No właśnie kabel był za krótki to wymieniłem cały by nie sztukować, a tak jak na zdjęciu mam z 1,5 roku i jeszcze ani jedna kropla nie wpadła do środka. Robienie dziury w dachy to chyba nie za bardzo, zwłaszcza później przy odsprzedaży auta, i po za tym ja mam na magnez, stałej nie chce bo nie wjadę do garażu.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|