Takie polskie kuriozum - wyrejestrowanie :-)

[skimir]

Dziś się nieźle zdziwiłem - ciekawe czy ktoś z Was miał doczynienia z takim kuriozalnym rozwiązaniem...

Tydzień temu zezłomowałem starego passata B3, zgodnie z procedurami w stacji demontażu - dostałem stosowny kwit.
Ponieważ do "właściwego" urzędu mam ponad 300km, wszedłem na BIP i zapoznałem się z wszystkim wariantami załatwienia sprawy:
- wizyta osobista,
- wysłanie wszystkiego pocztą,
- skorzystanie z pełnomocnika - heh, udzielenie pełnomocnictwa to koszt 17zł a wysłanie pocztą 10zł :-)
- no i prawie nowość - wniosek przez epuap - załączniki to skany unieważnionego DR, karty pojazdu, zdjęcie tablic rejestracyjnych wykonane techniką cyfrową...

Nooo, super, bez ruszania się z domu załatwię wszystko szybko i bezboleśnie. Dokumenty zeskanowane, zdjęcia porobione, wniosek podpisany profilem zaufany - poooszło!!!

Dziś dostałem przez epuap pismo podpisane podpisem elektronicznym :-) (a jakże), że muszę za pomocą poczty tudzież innego kuriera wysłać do nich: tablice rejestracyjne, unieważniony DR + KP... bo jak nie to wniosek pozostanie bez rozpatrzenia :-)

Ja pier... to po co ta instrukacja na BIPie jak sprawę załatwić przez epuap??? Wpakowałbym te wszystkie rzeczy do koperty i wysłał od razu :-) - ot, całe nasze urzędy.

[bialekmleko]

Bo by było zbyt łatwo a urzędnik też czlowiek i chce swoją wyższość

[wesol]

Penie nikt sie nie zdziwil. Taka to juz jest ta nasza Polska. Ale warto wiedziec bo to tez cenna informacja.

[andrew7800]

Wniosek pozostał by bez rozpatrzenia ponieważ przepis mówi że dokumenty o demontażu pojazdu oraz unieważnione tablice rejestracyjne muszą trafić fizycznie do organu dokonującego wyrejestrowanie pojazdu. Co by to było jak każdy by tak złożył wniosek o wyrejestrowanie a żadnego potwierdzenia fizycznie by nie było. Stworzył by się bałagan a tak mają większy porządek urzędnicy. Zniszczone tablice są potwierdzeniem dla urzędu że nikt ich nie użyje.Wyrejestrowywałem dwa Sharany to osobiście musiałem to załatwić i było to najszybsze rozwiązanie.

[Stefano]

a miala być dobra zmiana....

[jester]

A wystarczyłoby zmienić kilka przepisów i ludzie mieliby znacznie łatwiej. Kurka jak patrzę ile przepisów istnieje które trzeba byłoby zmienić, to jakaś masakra. Kiedy Palikot był przewodniczącym komisji przyjazne państwo. Gdyby to mu się udało, to mógłby nawet ubiegać się o prezydenturę. Niestety straszna lipa z tego wyszła.

[Bogos]

Tutaj w Norwegii to zawozisz nawet sam szkielet auta z nr.vin + tablice i to jest cała twoja robota. Reszta cie nie obchodzi. Do tygodnia czasu masz piniądz na koncie. Nie wiem dokładnie ale za diesla teraz płacą 3500kr tj około 1570zł a za benzynę 240zł mniej.

[bialekmleko]

(21-09-2017 17:07)Bogos napisał(a):  Tutaj w Norwegii to zawozisz nawet sam szkielet auta z nr.vin + tablice i to jest cała twoja robota. Reszta cie nie obchodzi. Do tygodnia czasu masz piniądz na koncie. Nie wiem dokładnie ale za diesla teraz płacą 3500kr tj około 1570zł a za benzynę 240zł mniej.

Uzupełnie, wszystko załatwia się w miejscu gdzie się złomuje auto.

[skimir]

Wiecie, ja to rozumem, że polski urząd musi dostać oryginalne papiery aby je gdzieś na 50 lat zairchiwizować lub komisyjnie, w asyscie stu urzędników zniszczyć :-), no z resztą tych aluminiowych tablic to ja też bym obywatelowi nie podarował, jeszcze by na złom oddał i jaką kasę zgarnął :-)

Ja się tylko pytam, po kiego grzyba w takim razie jest możliwość załatwienia tego przez epuap? Nosz, jakby napisali - albo nam to przyniesiesz w zębach albo wyślesz kurierem na palecie to by było jasne :-) No a tutaj wielkie cudo, bo minister cyfryzacji kazał, więc elektronicznie można, zeskanować, zdjęcia porobić, autoryzować... tylko po to aby później i tak pocztą wysłać... ech.

[jester]

Jest tyle rzeczy w tym kraju do poprawy. Dlaczego nikt się za to nie zabiera? Brak woli politycznej czy czego? A przerost masy urzędniczej - to jakaś masakra. Kiedyś była taka akcja, aby zwolnić 10%, ale Tusk się ugiął.