Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
AFN - Pasek alternatora/wielorowkowy - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: DZIAŁ TECHNICZNY (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-DZIA%C5%81-TECHNICZNY)
+--- Dział: Sharan Alhambra 1995-2009, Galaxy 1995-2005 (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Sharan-Alhambra-1995-2009-Galaxy-1995-2005)
+---- Dział: Silnik Diesela (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Silnik-Diesela--63)
+---- Wątek: AFN - Pasek alternatora/wielorowkowy (/Thread-AFN-Pasek-alternatora-wielorowkowy)

Strony: 1 2 3


RE: Pasek alternatora - ULTRA - 23-02-2016

Ja też miałem podobny problem z paskiem i napinaczem ale w AUY, jakiś rok temu jak swojego szarika kupiłem. Przy max obciążeniu czyli światła, radio, grzane dupsko, no i plus podgrzewana przednia szyba to myślałem, że mi ten napinacz z paskiem wywali przez maskę, a jak skręciłem kołami to już wogóle miałem strach, że coś odpadnie. Najpierw kupiłem napinacz INA, stary był ori VW ledwo zipał - trochę pomogło, ale nie do końca, kupiłem jakiś pasek nie pamiętam nazwy - dalej tak samo, dopiero przy pasku Contitech wszystko ucichło i jest ok.


RE: Pasek alternatora - Damian.K - 28-02-2016

Witam
Ja bym obstawiał napinacz
Miałem kiedyś podobny problem,zatarła mi się pompa klimatyzacji i spalił i się pasek,po wymianie paska i pompy zaczełem mieć podobne problemy zmieniałem paski na lepsze,gorsze,krótsze i nic nie pomagało
wymieniłem napinacz na nowy i nowy pasek i problem znikł

Pozdrawiam


RE: Pasek alternatora - Bogos - 28-02-2016

Trochę nie chce mi się wierzyć że to wina paska,aczkolwiek własnie tym paskiem można szybko załatwić sprawę (cena). Proszę wziąc pod uwagę różne rodzaje sprzęgiełek alternatora a w szczególność jego fi (średnice) oraz wyrobiony mechanizm napinacza paska. W wielu przypadkach właśnie ta kombinacja daje nam negatywny rezultat z niemiłym odgłosem oraz wibrującym paskiem.pozdro


RE: Pasek alternatora - wesol - 28-02-2016

zalezy od konstrukcji calego ukladu ze tka powiem. W poliftach ten napinacz to raczej mozna powiedziec ze niezniszczalny jest. Zawias i sprezyna z drutu chyba fi 4 czy 5 mm to nikle szanse by strzelilo coś. PRedzej rolki prowadzace ze dwie odleca jak napinacz. Rolka alternatora to zazwyczja jest bardzo podobnej srednicy w wielu makrakch. Ja ostanio zaadaptowalem rolke ori od tego mojego alternatora z Q7 gdzie jest ta rolka na pasek 7 PK. roznica tylko taka ze odleglosc rowkow od korpusu altka jest nie w tych miejscach gdzie powinna. ALe jak sie dobrze przyjrzymy to czaami w altkach sa takie podkladki dystansowe i juz wiemy jak podpasowac. A to ze jeden rowek na rolce nie bedzie wykozystany pryz pasku 6 PK to nic nie zmienia. Wazne ze w osi jest i po sprawie. Sam altek tez mozna jak sie ktos dobrze postara przesunąć w jedna strone o 2 mm.


RE: Pasek alternatora - Bogos - 28-02-2016

Mam takich napinaczy w domu z 3 sztuki i mam wrażenie że siła napinania sprężyny jest rózna się od siebie. Da sie wyczuc reka a numer OE te same.


RE: Pasek alternatora - wesol - 28-02-2016

Piknik w zawias takiego napinacze bo jak zatarty to wyczuwasz opor na tym zatarciu. Zrobię fotkę jak to jest zbudowane bo mam jakiś taki napinacz rozebrany na części pierwsze. Sprężyna nie osłabienie bo nie ma takiej nawet opcji.


RE: Pasek alternatora - mamwi - 28-02-2016

No to ja teraz nie rozumiem. Jeżeli siła napinacza się nie zmienia, napinacz na bank mam nie zatarty, rolka altka ma tą samą średnicę jak przed awarią, wszystkie koła pasowe dokładnie myłem szczoteczką do zębów - spirytus, benzyna i preparat na piszczenie pasków -, olej nie cieknie na pasek no to co jest? I jakiego grzyba napinacz mam pionowo w dół? Przecież zrywający się pasek nie skręci ramienia napinacza zmieniając jego położenie, bo tylko taka usterka wchodzi w grę. Teraz na krótszym pasku napinacz jest lekko do góry (odchylony od pionu) i jest gitara. Ale pasek 1,5 cm krótszy.


RE: Pasek alternatora - wesol - 28-02-2016

mamwi mowiy z Bogusiem o wersji z polifta. Mieszamy teraz dwa rozne systemy. Torszke inaczej w takim a inaczej w twoim. Tu masz osobno napinacz i tam nie wiem jak jest zbudowany w srodku ale sprezyna musi tam byc. masz ten pret i nieszczesne tulejki. Pomidor te walczyl z tym piszczleniem i przyjechal do mnie i zesmy rozkrecili napinacz. ten pret zatarty prawie. Psiknalem ropą i rozuszalismy bez tego napinacza. przesunelismy tez w bok by wpakowac ropy po calym tym precie. Jak to zaczelo chodzic miodzio to zalozylismy pasek i juz bylo okej. Dodatkowo pociagnalem po pasku smołą i nie bylo mowy o poslizgu nawet jakby tam zwarcie zrobil na alternatorze zeby mial mega opór.


RE: Pasek alternatora - Bogos - 28-02-2016

Szczerze nie przyuważyłem że mamwi ma Afn. Może ma juz tam te tulejki wybite i ten pręt cofną się w strone silnika i bardziej stoi teraz w pion. Zakładam że koło pasowe,sprzęgło alternatora i rolka napinacza są takie jakie powinny być.Pompę wody też ciągnie pasek wielorowkowy????Może sprawdz jeszcze raz to sprzęgiełko.


RE: Pasek alternatora - mamwi - 29-02-2016

Pompę wody i wspomaganie napędza pasek klinowy. Wielorowkowy napędza alternator i kompresor.
Właśnie o to chodzi, że wszystko sprawdzałem. Odkręciłem napinacz, pręt chodzi miękko w tulejkach, tulejki nie są wybite. Sam napinacz też nie ma żadnych zacięć, pracuje płynnie tak daleko, jak dam radę go naciągnąć. Rolka na pewno jest dobra, bo ładowanie jest jak trzeba i napinacz nawet nie drgnie na pasku - wierzcie mi, jak padła rolka altka to napinacz skakał tak jakby miał delirkę.
Znalazłem zdjęcie AFN-a z jakiejś aukcji - zobaczcie, napinacz jest lekko ukosem, do tyłu silnika

   

natomiast u mnie był centralnie, pionowo w dół. Po zdjęciu paska cofał się dosłownie z 1,5 cm i był luźny. A teraz, po założeniu krótszego paska mam dokładnie tak jak na powyższym zdjęciu.
Przecież pręt napinacza ma z 10 mm średnicy, jego zadaniem jest przenoszenie momentu skręcającego, więc nie jest taką prostą sprawą skręcić go tak, żeby na stałe zmienił położenie. Wcześnie by się urwał. Sprężyna w napinaczu też nie przeskoczy, bo by przestał działać.